Elektryczny pickup z Kanady, oferujący 300 kilometrów zasięgu i ponad 4 m2 przestrzeni ładunkowej

havelaar_bison_01

Havelaar Bison to kolejna północnoamerykańska próba stworzenia elektrycznego pickupa. I co ciekawe, wcale nie pochodzi ona ze Stanów Zjednoczonych, lecz z Kanady, będąc wspólnym projektem Kanadyjczyków, Holendrów oraz Chińczyków.

Główne założenia konstrukcyjne są tutaj takie same, jak w przypadku Workhorsa W-15 zaprezentowanego w ubiegłym miesiącu (tutaj). Samochód ma więc stalową ramę, na niej znajduje się bardzo lekkie nadwozie, a do tego dochodzi napęd na obie osie, gwarantowany przez dwa silniki elektryczne. Maksymalny zasięg na jednym ładowaniu to około 300 kilometrów, skrzynia ładunkowa oferuje ponad 4 metry kwadratowe płaskiej przestrzeni, a do tego dochodzi dwuosobowa, przedłużona kabina. Uwagę też deska rozdzielcza z bardzo dużym tabletem, podobna jak w samochodach osobowych marki Tesla.

Czy Havelaar Bison ma szanse na sukces? Na to pytanie nie da się jeszcze odpowiedzieć, jako że Kanadyjczycy milczą w kwestii najważniejszych parametrów. Mowa tutaj o przede wszystkim cenie, ładowności, a także możliwości holowania przyczep. Ponadto trzeba zaznaczyć, że opisywany pojazd jest tylko prototypem, a jego kwestia jego masowej produkcji nie została przesądzona.

havelaar_bison_03 havelaar_bison_02