Elektryczny autobus jeżdżący na kwasie mrówkowym, jako odpowiedź firmy VDL na ekologiczne trendy

vdl_kwas_mrowkowy

W branży motoryzacyjnej trwają poszukiwania alternatywnych źródeł energii, mogących uczynić samochody bardziej ekologicznymi. Firma VDL, produkująca autobusy miejskie i autokary, postanowiła zaś wpisać się w ten trend, przygotowując autobus zasilany… kwasem mrówkowym.

Okazuje się, że kwas mrówkowy z powodzeniem może zastąpić klasyczne baterie, służąc tym samym do zasilania silników elektrycznych. Kwas ten bardzo łatwo przechowywać, a do tego wyróżnia go korzystny stosunek objętości do wytwarzanej energii, co powinno rozwiązać problem ograniczonego zasięgu elektrycznych pojazdów. Do tego firma VDL chwali się, że mowa tutaj o kwasie wyjątkowo łatwym do wytworzenia, z uwagi na technologię opracowaną przez naukowców z holenderskiego Uniwersytetu w Eindhoven, pozwalającą otrzymywać kwas z popularnego wodoru. I co więcej, Ci sami studenci na początku roku zaprezentowali już samochód osobowy zasilany gazem mrówkowym, zaś teraz chcą przenieść tę technologię do pojazdów znacznie większych.

A jak będzie wyglądała eksploatacja autobusu na kwas mrówkowy w praktyce? Trzeba by stworzyć sieć stacji paliwowych, sprzedających kwas mrówkowy w taki sam sposób, jak dzisiaj sprzedaje się olej napędowy, czy też benzynę. Płynny kwas trafiałby więc z dystrybutora do zbiornika, a następnie osprzęt pojazdu pozyskiwałby z niego prąd dla silników elektrycznych. W zamian za to zniknęłaby konieczność jakiegokolwiek ładowania baterii pojazdu, co znacznie ułatwiłoby eksploatację na dłuższych trasach.

Na koniec jeszcze pozwolę sobie na małe wyjaśnienie – nazwa kwas mrówkowy nie jest przypadkowa, jako że tę samą substancję można znaleźć także w naturze. Jest ona jednym ze składnikiów jadu mrówek, a do tego występuje w popularnych pokrzywach.