
Aktualizacja: egzemplarz bez zabudowy sprzedał się za 14 tys. euro, egzemplarz z zabudową za 20,5 tys. euro, obie kwoty są nawet kilkadziesiąt razy niższe niż koszty zakupu nowego elektryka z normalnej sprzedaży.
W holenderskim serwisie Troostwijk Auctions pojawiła się nietypowa okazja, by tanio zakupić elektryczną, 16-tonową solowkę. Jest to oferta związana z głośną upadłością z końca 2023 roku, gdy z próbami podbicia europejskiego rynku pożegnała się marka Volta Trucks.
Był taki moment, gdy ten niedoszły, szwedzki producent chwalił się zamówieniami na nawet 5 tys. podwozi pod zabudowy. Firma mogła się też poszczycić uzyskaniem oficjalnej, unijnej homologacji, przyznanej pomimo nietypowej konstrukcji kabiny, z miejscem pracy kierowcy umieszczonym na środku. Pierwsze, przedseryjne egzemplarze udało się nawet ukończyć, przekazując je niemieckiemu gigantowi DB Schenker. Jednocześnie przedsiębiorstwo zebrało od inwestorów 300 milionów euro na rozpoczęcie produkcji seryjnej. Gdy jednak ten produkcyjny projekt zaczął być realizowany, firma odnotowała cały szereg problemów, na czele z niespodziewanym bankructwem amerykańskiego poddostawcy baterii. W efekcie upadłość głosiła także sama Volta, nigdy nie realizując swoich planów.
Zdjęcia dołączone do aukcji:
Wspomniane, przedseryjne egzemplarze również nie zdołały robić kariery. Dwa z nich pojawiły się bowiem w ofercie Troostwijk Auctions, w ramach kończącej się dzisiaj licytacji. Pierwszym z nich jest egzemplarz z rocznika 2023, już w barwach DB Schenker, mający za sobą 20 tys. kilometrów przebiegu i opatrzony francuskimi rejestracjami. Ta ciężarówka posiada też zabudowę, wykonywaną przez firmę Volta z mieszanki… lnu i żywicy. Druga oferta to natomiast rocznik 2022 z francuskimi rejestracjami umieszczonymi za szybą, praktycznie bez przebiegu i całkowicie bez zabudowy. Ten egzemplarz wydaje więc bardziej ryzykowną ofertą, choć podobno jak najbardziej działa i jeździ.
Jak wiadomo, ciężarówki elektryczne potrafią być bardzo wysokim wydatkiem, nawet trzykrotnie droższym niż spalinowe odpowiedniki. Ta upadłościowa oferta może się jednak okazać wyjątkowo tania. W chwili pisania tego tekstu do końca aukcji pozostały dokładnie trzy godziny, a oferty złożone w ramach licytacji nie przekraczają 4500 oraz 3750 euro, odpowiednio za egzemplarz zabudowany oraz bez zabudowy. Jak na 16-tonowe elektryki o zasięgu około 200 kilometrów to dosłownie symboliczne kwoty. Choć oczywiście trzeba pogodzić się z faktem, że mówimy o sprzęcie pozbawionym jakiegokolwiek wsparcia technicznego, przy którym jakakolwiek potrzeba serwisowa może wzrosnąć do nietypowego problemu.
Jako ciekawostkę dodam, że to już kolejne licytacje w Troostwijk Auctions, które dotyczą niedoszłego producenta samochodów ciężarowych na paliwa alternatywne. W ubiegłym roku za pośrednictwem tego samego serwisu można było kupić 11 ciągników siodłowych na wodór, przygotowanych na bazie DAF-a CF przez upadłą firmę Hyzon Motors. Pisałem o tym w następującym artykule: Licytacja 11 ciągników na wodór – ceny wywoławcze startują od 8 lub 25 tys. euro