Elektryczna ciężarówka bez kabiny kierowcy – prototyp w tym roku, 200 egzemplarzy już za trzy lata

einride_t-pod_ciezarowka_bez_kabiny

Wygląda to jak jedna z wielu futurystycznych grafik. Szwedzka firma Einride zapowiada jednak, że przed końcem tego roku zobaczymy pierwszy prototyp, a w roku 2020 roku na drogi wyjedzie aż 200 testowych egzemplarzy. Co zaś najważniejsze, każdy z nich pozbawiony będzie nie tylko napędu spalinowego, ale także kierowcy.

Autorzy projektu postanowili pójść na tyle daleko, że miejsca na kierowcę po prostu w ogóle tutaj nie przewidziano. Dzięki temu ciężarówka o nazwie T-Pod ma mieć zaledwie 7 metrów długości, a przy tym miejsce na aż 15 europalet. W połączeniu z silnikiem elektrycznym o zasięgu około 200 kilometrów, może być to więc bardzo ciekawa propozycja na stałe, lokalne linie. Firma zapowiada zresztą, że wspomniane 200 egzemplarzy ma trafić do testowego użytku między miastami Göteborg oraz Helsingborg. Jak jednak poradzą sobie one w trasie bez kierowcy? Przecież w końcu będą musiały zjechać z autostrady, czy też cofnąć pod rampę…

Einride tłumaczy, że każdy T-Pod będzie wyposażony w autopilota, a także w systemem zdalnego sterowania. Przez znakomitą większość trasy, na autostradzie, ciężarówka poradzi sobie sama, bazując na nawigacji satelitarnej oraz zestawie czujników. Kiedy natomiast warunki drogowe staną się trudniejsze, kontrolę przejmie jeden z czekających w pogotowiu operatorów.