Elektroniczne listy przewozowe trafią do masowego użytku – od 1 grudnia będzie sprawdzał je Beneluks

elektroniczny_list_przewozowy_tablet

Elektroniczne listy przewozowe wychodzą z fazy jednostkowych testów. Teraz rozpocznie się ich powszechny użytek, za sprawą porozumienia zawartego w Beneluksie.

Władze Belgii, Holandii oraz Luksemburga nie tylko zawarły porozumienie, ale także doprowadziły do zmiany przepisów. Za kilka dni przewozy między tymi krajami będą mogły się więc odbywać z dokumentami typu e-CMR, wyświetlanymi po prostu w telefonach lub na tabletach. Zwykłe, papierowe CMR-ki, nie będą już potrzebne.

Te nowe zasady zaczną obowiązywać 1 grudnia 2017 roku. Najpierw utrzymają się ona przez trzy lata, do końca 2020 roku, a następnie – jeśli system e-CMR się sprawdzi – mogą permanentnie wejść do przepisów.

Po co to wszystko?

Elektroniczne listy mają być bardziej praktyczne od klasycznych CMR-ek, bezpieczniejsze w użyciu i łatwiejsze w przekazywaniu między poszczególnymi stronami zlecenia. Oblicza się, że czas potrzebny do przygotowania jednego elektronicznego listy przewozowego będzie o 70 proc. krótszy niż w przypadku wersji papierowej, natomiast przeznaczenie tego czasu na inne prace powinno przynieść europejskiej branży transportowej łącznie kilka miliardów euro oszczędności rocznie.