Aplikacja na telefonie wyświetlająca kilka białych oraz czarnych kwadracików – tak już wkrótce ma zacząć wyglądać popularna „CMR-ka”. Mowa tutaj naturalnie o zastąpieniu klasycznych listów przewozowych elektronicznymi, które uznaje się już dzisiaj w dziesięciu krajach Europy (na przykład Bułgaria, Hiszpania, Holandia, Dania), zaś w pozostałych pozostają one jeszcze kwestią przyszłości. I właśnie do tej kwestii przyszłości ma odnosić się zapowiadane teraz spotkanie przedstawicieli wszystkich państw Unii Europejskiej, na którym zaprezentuje im się zalety elektronicznych dokumentów typu CMR. Jego organizacja jest nowym pomysłem Holendrów, którzy zamierzają silnie lobbować na rzecz tego nowoczesnego rozwiązania. Po co? Oczywiście aby wprowadzić je do całej Unii Europejskiej, tym samym umożliwiając całkowitą rezygnację z papierowych CMR-ek w ruchu międzynarodowym wewnątrz wspólnoty. Bez nich ma być szybciej, łatwiej, a przy okazji też bardziej ekologicznie.
Poniżej można zobaczyć jaki wygląda tak elektroniczny list przewozowy:
