Elegancki barek w kabinie sypialnej Volkswagena Craftera – kolejny pokaz możliwości zdolnego Adama

volkswagen_crafter_adam_fyra_tuning2_1

Na wstępie ustalmy jedną rzecz – łączenie alkoholu z jazdą samochodem trudno określić szczególnie dobrym pomysłem i nikt nie ma tutaj zamiaru nadużywania „procentów” w trasie promować. Jak jednak powszechnie wiadomo, dopóki człowiek nie zapomina o swoim rozumie i kilku żelaznych zasadach, określenie „wszystko jest dla ludzi” okazuje się być całkiem niegłupie. I tak samo niegłupie może  być nawet zamontowanie barku na alkohol w kabinie sypialnej, zwłaszcza mającego formę eleganckiej, podświetlanej szafki, świetnie pasującej do wystroju całego wnętrza. Udowodnił to ostatnio Adam Fyda, którego szczególnego Volkswagena Craftera opisywałem w ubiegłym roku – TUTAJ – skupiając się na praktycznej sypialni, którą Adam wykonał niemal w stu procentach własnoręcznie. Jak przystało na projekt, w który włożone zostało mnóstwo czasu oraz serca, Adam swoją kabinę bez przerwy rozwija, natomiast najnowszym jej elementem jest właśnie wspomniany barek.

Dlaczego jednak akurat barek i jak on w ogóle powstał? Na pytanie odpowie nam sam dumny twórca.

volkswagen_crafter_kabina_sypialna_barek_tuning_2

Pomysł siedział mi w głowie od bardzo dawna, ze względu na to, że na tylnej ścianie ewidentnie czegoś jeszcze brakowało. I wtedy wpadłem na pomysł właśnie, żeby zrobić tam elegancki barek, który wpasuje się  w mój ukochany holenderski styl.

Długo rozmyślałem nad kwestiami technicznymi, jak podejść do wykonania, jakie materiały użyć i jaki kształt zastosować. Na początku chciałem zrobić półkę górna w iście holenderskim stylu, z trzema drzwiczkami – dwiema bocznymi i jednymi umieszczonymi centralnie. W trakcie produkcji okazało się jednak, że konstrukcja podsufitki uniemożliwia zrealizowanie tego pomysłu, gdyż nie mam wystarczająco cofniętej do tyłu ściany. Z technicznego punktu widzenia pozostało zrobić jedne, centralne drzwiczki. A że praca kierowcy jest jaka jest i czasu zawsze mało, to do roboty trzeba był wziąć się w lipcowy długi weekend związany z Bożym Ciałem. I tak w cztery dni całość została wykonana.

volkswagen_crafter_kabina_sypialna_barek_tuning_6

Trzeba było dużo zmieniać w kabinie, bo na początku nic nie pasowało. Od nowa została wykonana tylna ściana z logiem firmy, dla której pracuje oraz podsufitka. Sam barek  zrobiłem ze sklejki, która później została pokryta materiałem. Drzwiczki zamocowałem na profesjonalnych zawiasach i dodałem zamek, który uniemożliwi otwarcie przy gwałtownym hamowaniu albo uderzeniu.

Co do wyboru trunków – śmiało mieści się tam nawet litrowa butelka, a ostatecznie wybór padł na cztery marki: Jack Daniels, Johny Walker, wódkę Stonbars i reprezentującą polskie korzenie Żytnią. Alkohol jest umieszczony w specjalnym stojaku, przygotowanym pod kształt i wymiar butelek, aby nie hałasował lub, nie daj Boże, nie wypadł i się nie stłukł! Jest naprawdę bardzo dobrze zabezpieczony 😉 W półce nie mogło zabraknąć też dobrego audio, więc trafił tam odseparowany, audiofilski zestaw głośników Kicx Pro 6020, które dają naprawdę dużo radości.

volkswagen_crafter_kabina_sypialna_barek_tuning_4

Wiadomo że samemu ciężko byłoby to wszystko wykonać, a więc pomocna dłoń podał mi brat, dzięki któremu mogłem działać szybko i efektywnie. Po raz kolejny mam wielkie podziękowania dla rodziny za pomoc przy projekcie i oczywiście dla narzeczonej, za cierpliwość i wsparcie.

No to teraz tylko pozostaje czekać aż Adam zmodyfikuje zewnętrzną stronę samochodu. Patrząc po wnętrzu, efekt mógłby być naprawdę obiecujący. Już teraz Volkswagen wyróżnia się zresztą dodatkowym oświetleniem, oczywiście w holenderskim stylu. Aha, i jeszcze jedno – w poprzednim artykule na temat niebieskiego Craftera pisałem, że będzie on wystawiany na sprzedaż. Tak jednak się nie stało i swoją drogą bardzo dobrze, bo po co zmieniać to, co dobre?

volkswagen_crafter_kabina_sypialna_barek_tuning_1