Austriacka autostrada Brennerautobahn, prowadząca w stronę włoskiej granicy w Brennero, słynie z rekordowej ilości ograniczeń dla samochodów ciężarowych. Wśród nich są między innymi zakazy nocne, obejmujące wszystkie ciężarówki z silnikami diesla, niezależnie od rocznika, klasy emisji CO2 lub też normy Euro. Oficjalnie tłumaczy się to troską o nocne ograniczenie hałasu, z myślą o ochronie mieszkańców oraz przyrody. A że przejazd tą trasą za dnia też może okazać się trudny, z uwagi na zakazy ilościowe, sektorowe, wakacyjne, świąteczne i remontowe, pewną popularność mogą zyskać takie pomysły, jak ten wdrożony przez włoską firmę Fercam.
Fercam właśnie odebrał elektryczny ciągnik siodłowy z dalekobieżną kabiną, w postaci Mercedesa eActrosa 600. Pojazd ten zaoferuje około 500 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu, a przy tym będzie całkowicie zwolniony z nocnych zakazów ruchu, mogąc przejeżdżać przez Brennero znacznie swobodniej niż diesel. Dlatego plan na wdrożenie tej ciężarówki jest bardzo konkretny – ma ona nieustannie kursować w relacji północ-południe, przeciągając naczepy po Brennerautobahn, od granicy Włoch aż do granicy Niemiec. W większości będą to naczepy z częściami do nowych Mercedesów, a więc transporty bardzo wrażliwe na ewentualne opóźnienia.
Cała ta historia ma też swoje uzupełnienie. Otóż zaledwie 80 kilometrów na południe od Brennero, tuż przy włoskiej autostradzie A22, na przedmieściach Bolzano, otwarto nowy punkt ładowania elektrycznych samochodów ciężarowych. Jest to urządzenie marki Alpitronic, działające w technologii MCS, a więc mogące wygenerować moc do 1000 kW. Coś takiego pozwala uzupełnić 100 kilometrów zasięgu w ciągu zaledwie 7 minut (przy założeniu 40-tonowego zestawu), oczywiście pod warunkiem, że gniazdo ciężarówki będzie w stanie przyjąć tak dużą moc. Z tym jak na razie jeszcze pewien problem, wszak większość elektrycznych ciężarówek przyjmuje do 300-400 kW. Niemniej producenci kończą już prace nad wersjami przyjmującymi 1000 kW, a eActros 600 jest do tego wstępnie przygotowany.