E-papieros wybuchł kierowcy ciężarówki przy twarzy i mężczyzna z zakrwawioną twarzą wjechał do rowu

Słyszałem już naprawdę różne wytłumaczenia wypadków drogowych, ale informacja opublikowana przedwczoraj przez policję z amerykańskiego stanu Indiana naprawdę mnie zaskoczyła. Okazuje się bowiem, że zielony Freightliner Cascadia wpadł do rowu po tym jak jego kierowcy wybuchł e-papieros, trzymany akurat przy ustach. Elektryczno-tytoniowe urządzenie zostawiło na twarzy kierowcy liczne, malutkie rozcięcia, a także doprowadziło właśnie do utraty panowania nad kierownicą. W efekcie mężczyzna musiał trafić do szpitala, będąc po prostu zakrwawionym, zaś jego ciężarówką zajęła się pomoc drogowa. A że wszystko brzmi wręcz podejrzanie, jako dowód zamieszczam post z Twittera jednego z policjantów, wspominający o wadliwie działającym e-papierosie: