Pamiętacie jak kilkanaście lat temu zapanowała moda na „sportowe” siatki wlotów powietrza? Wielu domorosłych tunerów wycinało wówczas w swoich samochodach osobowych atrapy chłodnicy lub też kupowało zderzaki z ogromnymi wlotami, następnie wypełniając to wszystko drobną siateczką. No to teraz wyobraźcie sobie, że pewien Francuz zamówił nowe Renault Gamy T z nisko zawieszoną kabiną i osią pchaną, po czym stwierdzi, że usunie całą atrapę chłodnicy, wyeksponuje belkę wzmacniającą i pokryje to właśnie siatką. Efekt? Ciężarówka, która sama w sobie wygląda niezbyt urodziwie, zaczęła wyglądać już naprawdę dziwnie. A to już ciekawostka, która aż prosi się, żeby ją zaprezentować… 😉
Dodam jeszcze, że wspomnianym Francuzem jest kierowca-właściciel Cyril Guigon, który wozi ładunki drewna między Francją a Włochami. Potrzebował on stosunkowo mocnego pojazdu, który nie będzie bał się dużych obciążeń i dlatego też wybrał Renault Gamy T z najmocniejszym, 520-konnym silnikiem o pojemności 13 litrów.