Dwóch policjantów ugasiło ciężarówkę, w której spał kierowca – o krok od tragedii na parkingu

policjanci_ugasili_ciezarowke

Zupełnie przypadkowy patrol policji zapobiegł ogromnej tragedii. W środku nocy, w czasie gdy kierowcy spali w swoich kabinach, na parkingu dla ciężarówek wybuchł pożar. Dwóch policjantów ruszyło do akcji, ratując kierowcę i we własnym zakresie opanowując płomienie. Gdyby nie ich szybka pomoc, pożar mógłby objąć kilka, a nawet kilkanaście pojazdów, w których również spali kierowcy. Wszystko działo się bowiem na bardzo popularnym parkingu, przy drodze krajowej nr 2, nieopodal polsko-białoruskiej granicy.

Oto komunikat Komendy Miejskiej Policji w Białej-Podlaskiej:

W ubiegłą sobotę, po godzinie 02.00, policjanci Zespołu Patrolowo-Interwencyjnego z Białej Podlaskiej ,patrolując rejon parkingu dla samochodów ciężarowych w miejscowości Woskrzenice Duże, zauważyli, że jedna z ciężarówek zaczyna płonąć. Pożar wybuchł w przestrzeni pomiędzy kabiną pojazdu a naczepą. Ogień zdążył już objąć tylną część kabiny.

W krytycznej sytuacji mundurowi zachowali zimną krew. Jeden z nich zaczął gasić pożar gaśnicą, drugi ,uderzając rękoma w kabinę i krzycząc, obudził śpiącego w ciężarówce kierowcę, a następnie pomógł mu się z niej wydostać.

Pomimo języków ognia sięgających kilku metrów, policjantom udało się ugasić pożar samochodu. Ich natychmiastowa reakcja zapobiegła tragedii, gdyż wokół płonącej ciężarówki znajdowało się kilkanaście zaparkowanych zestawów, na które mógł przerzucić się ogień. W ich kabinach odpoczywali kierowcy, którzy znużeni długą podróżą spali głęboko, nie wiedząc, że ich życiu i zdrowiu zagraża niebezpieczeństwo.

Dzięki postawie funkcjonariuszy skończyło się tylko na nadpaleniu kabiny ciężarówki. Z ustaleń mundurowych wynika, że przyczyną pożaru mogła być usterka akumulatora lub zwarcie elektryczne.

Na zdjęciu widzicie funkcjonariuszy, którzy ugasili ciężarówkę.