Dwóch kierowców zemdlało za kierownicami ciężarówek – jeden dzień, ta sama trasa

W nawiązaniu do tekstu:

Czas pracy kierowców sprzyja zgonom z przepracowania – WHO a oficjalne normy

Pod względem wymiaru czasu pracy, a także ogólnego charakteru, zawód kierowcy ciężarówki niestety nie należy do najzdrowszych. Do tego dochodzi bardzo utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej, w związku z ciągłym przebywaniem w trasie. A w efekcie mamy takie sytuacje, jak we wtorek na autostradzie A8 w Niemczech. Jednego dnia, w dokładnie tej samej okolicy, dwóch mężczyzn straciło przytomność w czasie jazdy, a pozbawione kontroli ciężarówki wyjechały ze swoich pasów ruchu.

Pierwsze takie zdarzenie miało miejsce przy węźle Ulm-Elchingen. Ciężarówka z przyczepą, prowadzona przez 50-letniego mężczyznę, bez żadnej kontroli zjechała do prawej krawędzi jezdni i zatrzymała się już poza drogą. Jak wyjaśnia policja, jej kierowca pojazdu okazał się nieprzytomny, co było związane z problemami zdrowotnymi. Służby ratunkowe przetransportowały go do szpitala w Günzburgu, a lekarze ocenili stan jako ciężki. Jeśli natomiast chodzi o straty w sprzęcie i infrastrukturze, to wyceniono je na 95 tys. euro. Ciężarówka uległa poważnemu uszkodzeniu, włącznie z rozerwaniem zbiorników paliwa.

Tego samego dnia, przy węźle UIm-West, bardzo podobna sytuacja powtórzyła się z udziałem 26-letniego kierowcy ciągnika siodłowego. Tutaj policji udało się ustalić, że ciężarówka nagle zjechała na lewy pas ruchu, swobodnie zaczęła wytracać prędkość, aż w końcu uderzyła w betonową barierę. Młody kierowcy niestety okazał się nieprzytomny, a pierwszej pomocy udzielili mu jeszcze świadkowie. Następnie na miejscu pojawili się strażacy, wyciągając 26-latka z kabiny przy użyciu wypadkowego podestu. Kierowca został przetransportowany do szpitala, a dokładniejsze informacje o jego stanie niestety nie zostały podane. Wskazano tylko, że straty finansowe były minimalne, rzędu kilkuset euro.

Jedna z dwóch ciężarowek: