Dwóch nielegalnych imigrantów w wyjątkowych warunkach przedostało się do Wielkiej Brytanii. Prosto z kontynentu trafili oni na Grand Prix Formuły 1 na torze Silverstone, a konkretnie do boksów firmy Ferrari.
Imigranci mogli się domyślać dokąd będzie prowadził przejazd tej konkretnej ciężarówki. Włamali się oni bowiem do zestawu w barwach Scuderia Ferrari, czyli oficjalnego zespołu F1 słynnej, włoskiej marki. Możliwe wręcz, że wybrali taki pojazd w pełni świadomie licząc, że nie zostanie on poddany dokładniejszej kontroli.
Charakterystyczny, czerwony zestaw wykonywał akurat przejazd z fabryki Ferrari w Maranello, wioząc część zespołowego zaplecza. Z Francji do Wielkiej Brytanii przeprawił się przez Calais, a następnie od razu ruszył w kierunku toru w Silverstone. Obiekt ten znajduje się około 120 kilometrów na północ od Londynu.
Imigranci nie zostali wykryci przez żadną kontrolę, a jednocześnie nie udało im się opuścić naczepy przed dojechaniem na miejsce. Wraz z ciężarówką wjechali więc na torowe zaplecze Scuderia Ferrari, będąc wykrytym dopiero przy rozładunku. Wtedy też o sprawie zostali powiadomieni brytyjscy funkcjonariusze.
Nie wiadomo gdzie konkretnie imigranci mogli włamać się do pojazdu. Mogło to mieć miejsce zarówno w okolicach Calais, jak i już we Włoszech. Co natomiast z drogocennym ładunkiem, znajdującym się w ciężarówce? Według wstępnych ustaleń, obyło się w nim bez jakichkolwiek uszkodzeń.