Inspekcja Transportu Drogowego zaliczyła w ostatnim czasie dwie bardzo owocne kontrole czasu pracy w zestawach z wywrotkami. Najpierw w Olsztynie zatrzymano aż cztery zestawy należące do jednego z bardzo dużych i bardzo znanych przewoźników, wyspecjalizowanego w transporcie materiałów sypkich. Dwa dni później w Częstochowie trafił się zaś zestaw, którego kierowca nie tylko jechał na cudzej karcie, ale jednocześnie korzystał też z magnesu. A o wszystkim opowiadają poniższe komunikaty:
WITD Olsztyn – „Fałszerze” (zdjęcie powyżej)
W dniu 9 czerwca 2016r. w Olsztynie inspektorzy transportu drogowego w ramach działań pod kryptonimem „Fałszerze” zatrzymali do kontroli cztery zespoły pojazdów należące do polskiego przewoźnika specjalizującego się w wykonywaniu przewozu ładunków sypkich. W wyniku przeprowadzonych czynności kontrolnych we wszystkich pojazdach ujawniono naruszenie w postaci nierejestrowania za pomocą cyfrowego urządzenia rejestrującego na karcie kierowcy wskazań urządzenia w zakresie prędkości pojazdu, aktywności kierowcy i przebytej drogi.
W dwóch pojazdach stwierdzono samowolną ingerencję w pracę urządzenia rejestrującego polegającą na umieszczeniu na nadajniku tachografu magnesu, w efekcie czego nastąpiła zmiana jego wskazań – tachograf rejestrował odpoczynek podczas faktycznie wykonywanej jazdy. W kolejnych przypadkach stwierdzono wykonywanie przewozów z użyciem dwóch kart i wykonywanie przewozów bez zalogowanej karty w tachografie. W związku z ujawnionymi nieprawidłowościami na kierowców nałożono mandaty karne, a wobec przewoźnika zostały wszczęte cztery postępowania administracyjne w związku ze stwierdzonymi naruszeniami.
WITD Katowice – „5 kół i magnes to za mało, dla pewności musi być jeszcze cudza karta”
W dniu 11 czerwca na drodze krajowej nr 1 w Częstochowie inspektorzy ITD zatrzymali do kontroli pojazd członowy, należący do polskiego przedsiębiorcy, którym wykonywano krajowy transport drogowy. W trakcie kontroli okazało się, że kierowca posługuje się cudzą kartą do tachografu, jednocześnie używając dodatkowo magnesu, zakłócającego sygnał ze skrzyni biegów.
W ten sposób nie tylko unikał jakiejkolwiek rejestracji danych na swojej karcie kierowcy, ale także rejestrował na cudzej karcie odpoczynek zamiast jazdy. Manipulacji tych kierowca dokonywał w kontrolowanym okresie łącznie, jak również na przemian.
Dodatkowo oględziny przeprowadzone podczas kontroli stanu technicznego naczepy wykazały, że brak jej jednego koła, które zostało zdemontowane. Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy, nie dopuszczając jej do dalszej jazdy.
Z uwagi na używanie cudzej karty i magnesu wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Grozi mu 8 tysięcy złotych kary.
