Cały przejazd można śledzić tutaj, na blogu zamieszczonym na stronie internetowej przewoźnika. Pojawiają się tam liczne zdjęcia oraz po kilka zdań komentarza. Ten ostatni co prawda w języku japońskim, lecz Google Translator całkiem nieźle sobie z tym radzi.
Dwie Scanie S410 należące do japońskiego przewoźnika i tankujące na stacji BP w Zbąszynku – ten jakże wyjątkowy widok Czytelnik Jacek zastał na początku bieżącego tygodnia, przy polskiej autostradzie A2.
Widoczne na zdjęciach pojazdy to najnowsze zestawy z japońskiej firmy TransWeb. Jak już zapowiadałem w ubiegłym tygodniu, zmierzają one z Holandii do Japonii, praktycznie całą trasę mając pokonać na kołach. Po drodze odwiedziły Niemcy, Polskę, Litwę i Łotwę, by następnie przejechać z jednego końca Rosji na drugi. Dopiero we Władywostoku wjadą na prom, by przedostać się do Korei Południowej. Stamtąd, kolejnym promem, popłyną do Japonii, a następnie, już na kołach, dojadą do Tokio.
Zanim opisywane ciężarówki dotarły do Polski, były też gwiazdami stoiska marki Scania na targach IAA 2018 w Hanowerze. Wystawiano je tam razem z naczepami typu mega, wyprodukowanymi przez holenderską firmę Van Eck. Wykonane przy tej okazji zdjęcie możecie zobaczyć powyżej.
Dlaczego natomiast japońskie Scanie jadą przez Europę i całą Rosję? Co ma na celu cały ten przejazd i dlaczego wystartował aż w Holandii? Wszystko to wyjaśniałem w następującym tekście: Dwie Scanie S410 ruszyły w trasę z Holandii do Japonii – firma promuje w ten sposób zawód kierowcy.
Poniżej zamieszczam resztą wykonanych przez Jacka. Przez nocne warunki, nie są one najlepszej jakości, ale mimo to warto je pokazać. W końcu takich przejazdów jak ten nie widuje się zbyt często. Co więcej, nie bez powodu japońska telewizja już zapowiedziała film dokumentalny na omawiany temat. A jeśli chcecie zobaczyć jak wyglądają ciężarówki w samej Japonii, to zapraszam tutaj.