Z cyklu „niesłychane historie” przeniesiemy się teraz do Brazylii. Tego samego dnia, w tym samym regionie, na dystansie zaledwie 120 kilometrów, policja zatrzymała do kontroli dwie ciężarówki z dokładnie tymi samymi numerami rejestracyjnymi oraz numerami VIN.
Obie ciężarówki reprezentowały dokładnie ten sam model, w tej samej konfiguracji. Były to Volva FH z początku ubiegłej dekady, z 520-konnymi silnikami, kabinami Globetrotter oraz podwoziami 6×4. Oba były jednak w zupełnie różnych barwach, a także wykonywały inne rodzaje transportów. Co więcej, jeden z nich należał do firmy RodoJunior, powszechnie znanej z atrakcyjnych ciężarówek.
Przykład innych pojazdów z floty RodoJunior:
Wstępne sprawdzenie pojazdów oraz dokumentów nie wykazało żadnych śladów fałszerstwa. Obie ciężarówki musiały więc zostać zabrane na dokładniejszą kontrolę. Pojazdami zajęli się eksperci, a elementy identyfikacyjne poddawano testom chemiczno-fizycznym. Dokładnie sprawdzono też przeszłość pojazdów, dokumenty i fotografie, a także numery na poszczególnych podzespołach. Sprawa ciągnęła się przez dwa tygodnie, a w tym czasie oba pojazdy były wykluczone z użytku.
Ostatecznie okazało się, że to ciężarówka ze wspomnianej firmy RodoJunior jest oryginałem. W piątek policja podała to do oficjalnej wiadomości, a sam przewoźnik zamieścił w sieci stosowne dokumenty. Wśród nich była między innymi faktura za zakup pojazdu w 2011 roku. A jak to się stało, że ktoś nadał dokładnie te same oznaczenia innemu egzemplarzowi? Niestety, tutaj oficjalna odpowiedź nie jest jeszcze znana.