Dwa Actrosy MP2 1841, z których każdy przejechał już 2 miliony kilometrów, bez żadnego przestoju

actros_2004_1841_2_milion_kilometrow

Mógłbym napisać tutaj bardzo długi wstęp o tym, jak to ciężarówki zgodne z normami emisji spalin Euro 3 były niezawodne i bardzo cenione przez swoich właścicieli. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że wszystko to prawdy doskonale znane, ów wstęp sobie odpuszczę i przejdę bezpośrednio do opisu dwóch bardzo pracowitych Actrosów. Dwa egzemplarze modelu Actros 1841 LS, pochodzące z przełomu 2003 i 2004 roku, czyli z samego początku produkcji tej generacji, przekręciły bowiem właśnie swoje liczniki już po raz drugi, w mniej więcej tym samym czasie osiągając przebieg 2 milionów kilometrów.

Właścicielem ciężarówek jest firma Van Osta z holenderskiego Roosendaal, specjalizująca się w transporcie przesyłek pocztowych. Zastosowanie to oczywiście tłumaczy wysoki przebieg, pozwalając się domyślać, że opisywane ciągniki pracowały na dwie zmiany, wożąc na stałych trasach stosunkowo lekkie ładunku. I tak też było, choć nie bez pewnego skomplikowania. Przez pierwsze cztery lata jeden z Actrosów jeździł bowiem na stosunkowo krótkich odcinkach, bez pokonywania większych odległości, podczas gdy drugi z pojazdów każdego dnia wykonywał trasę Roosendaal – Paryż – Roosendaal, a w nocy inny kierowca robił nim przejazd Roosendaal – Rotterdam – Amsterdam – Roosendaal. Ta druga forma eksploatacji pozwalała przejechać nawet 260 tys. kilometrów rocznie i tym samym osiągnąć ponad milion kilometrów właśnie we wspomniane cztery lata. Po tym czasie ciężarówki wymieniły się trybem pracy, w związku z czym ta „milionowa” pokonywała krótsze trasy, zaś ta legitymująca się mniejszym przebiegiem zaczęła wykonywać wspomniane kursy do Francji.

Krótko później pojawiło się naturalnie pytanie dotyczące sprzedaży ciężarówek. Zazwyczaj dokonywano tego po przejechaniu przez dany pojazd 1,2 miliona kilometrów, lecz ostatecznie zarząd firmy zdecydował się zrobić dla dwóch Actrosów wyjątek. Powód? Egzemplarz, który pierwszy osiągnął ten przebieg, był w tak doskonałym stanie, że podjęto wyzwanie eksploatowania go wraz z bratem bliźniakiem aż do osiągnięcia dwóch milionów kilometrów, jednocześnie tak planując pracę, aby dla obu egzemplarzy wydarzyło się to mniej więcej w tym samym czasie. I jak widać, udało się, a do tego dwumilionowe ciężarówki nadal jeżdżą i mają się bardzo dobrze. Po przejechaniu około 1,7 miliona kilometrów wymieniono im tylko sprzęgła, a do tego co około 600 – 650 tysięcy kupowano nowe komplety opon. Kosztów nieprzewidzianych, podobnie jak i nieprzewidzianych przestojów, nie odnotowano natomiast wcale.