Inteligentne systemy sygnalizacji świetlnej, faworyzujące ruch samochodów ciężarowych, przechodzą do rzeczywistości. Holendrzy przygotowują bowiem system dopłat, który pozwoli uczynić z tego systemu powszechne wyposażenie.
Sygnalizacje świetlne typu iVRI potrafią rozpoznać pojazdy podłączone do systemu, przygotować dla nich zielone światło i poinstruować przy tym kierowcę. Za pośrednictwem specjalnej aplikacji wskaże mu się idealną prędkość na dojeździe do skrzyżowania, by w ten sposób samochód uniknął jakiegokolwiek zatrzymania. W praktyce mowa więc o „zielonej fali”, która będzie na bieżąco nadzorowana przez inteligentny system.
By całe rozwiązanie miało sens, do iVRI trzeba podpiąć jak największą liczbę samochodów ciężarowych. Dzięki temu ciężkie pojazdy będzie można przepuszczać na zielonym świetle całymi grupami, oszczędzając mnóstwo emisji gazów cieplarnianych i paliwa. Tak dla przykładu, jeśli 500 ciężarówek uniknie pięciu zatrzymań przed sygnalizatorami na dobę, ich łączna oszczędność na paliwie wyniesie 105 tys. litrów rocznie! Co natomiast z samochodami, które w tym czasie będą czekały na zielone? To mają być głównie auta osobowe, których spalanie jest znacznie mniejsze, więc zdaniem Holendrów mogą one po prostu poczekać.
I stąd też plan, by wspomóc ten projekt dopłatami. Od 1 września holenderscy przewoźnicy będą mogli wnioskować o rządowe wsparcie przy montażu odbiorników iVRI w kabinach. Przeznaczono na to budżet w wysokości miliona euro, a każdy chętny będzie musiał wykazać, że obsługuje trasy z inteligentnymi sygnalizatorami. Jak na razie znajdują się one głównie w regionach Noord Brabant oraz Limburg, choć pierwsze egzemplarze przygotowano już ostatnio także w Rotterdamie. Pisałem o tym w następującym artykule: Pierwszeństwo dla ciężarówek na kolejnych skrzyżowaniach – test w Rotterdamie
