Dopłaty dla przewoźników za niewysłanie ciężarówki na drogi – belgijski pomysł na korki

Belgowie już od dłuższego czasu szukają odpowiedzi na palące ich pytanie – jak ograniczyć ilość ciężarówek jeżdżących po drogach? Padały już różne pomysły, jak przeniesienie ruchu na godziny nocne, czy też podwyższenie stawek opłat drogowych. Tymczasem firmy transportowe same wyszły ze swoją propozycją.

Zdaniem stowarzyszenia przewoźników Febetra, rozwiązanie jest bardzo proste. Zamiast podnosić koszty transportu, to sami przewoźnicy powinni otrzymać od państwa pieniądze. Byłyby to dopłaty za niewysłanie ciężarówki na drogi, zamiast tego przewożąc naczepę w systemie intermodalnym.

Febetra odnosi się przy tym do słynnej idei „Tiry na tory”. Organizacja zgadza się, że przewożenie naczep pociągami mogłoby ograniczyć ruch na drogach, rozwiązując belgijski problem z korkami. Problem jednak w tym, że przewozy intermodalne są zbyt drogie. Dlatego też konieczna jest finansowa zachęta.

Propozycja przewoźników mówi o 40 euro dopłaty do każdego drogowego transportu, który zostanie częściowo przeniesiony na pociąg. W ten sposób firmy miałyby zrekompensować sobie koszty przeładunków, dojazdów do terminali, droższych naczep i po prostu dostosowania swojej pracy.

Żeby było ciekawiej, z propozycją Febetry zgadza się także kolejowa organizacja Belgian Rail Freight Forum. Jej zdaniem, dopłaty dla firm transportowych faktycznie pomogłyby przenieść ładunki na tory. Szacuje się, że rocznie można by zaoszczędzić nawet 750 tys. przejazdów, znacznie ograniczając korki.