Dopiero co skradziona naczepa znalazła się w Korczowej – pojazdu szukał już Interpol

Przez ostatnie półtora miesiąca o granicy w Korczowej słyszeliśmy głównie w kwestii transportów humanitarnych. Dzisiaj natomiast przez Korczową przejeżdża cały zalew eksportowanych na Ukrainę, używanych samochodów. Skala tych transportów ma być naprawdę rekordowa, a wszystko w związku z tymczasowym zawieszeniem opłat celnych. Aż do końca trwania stanu wojennego ukraińskie państwo nie pobiera cła, akcyzy oraz VAT-u, a wszystko po to, by pobudzić gospodarkę i przyspieszyć odbudowę kraju.

Niestety, trafił się też przy tym niechlubny przypadek. Otóż w całym tym strumieniu pojazdów polska Straż Graniczna odnalazła skradzioną naczepę o szacunkowej wartości 120 tys. złotych. Pojazd zaginął niecały tydzień temu, w Czechach, będąc od tamtego czasu poszukiwanym między innymi przez Interpol. Odnalazł się zaś właśnie w Korczowej, gdzie skradziona naczepa przyjechała za DAF-em XF105, również pochodzącym z Czech. Za kierownicą pojazd siedział 48-letni obywatel Ukrainy i zamierzał on wrócić tym zestawem na terytorium swojego kraju.

Według oficjalnego komunikatu pograniczników, jedynie naczepa była zgłoszona jako skradziona. O problemach z DAF-em nic zaś nie wspomniano. Czy natomiast Ukrainiec wiedział, że naczepa pochodzi z przestępstwa, czy może sam też padł ofiarą oszustwa? Na to pytanie ma odpowiedzieć postępowanie prowadzone przez policjantów z pobliskiego komisariacie w Radymnie (powiat jarosławski).

Oto komunikat Bieszczadzkiego OSG:

Funkcjonariusze Straży Granicznej z przejścia w Korczowej udaremnili wywóz naczepy utraconej na terytorium Czech. Jej wartość oszacowano na 120 tys. złotych.

Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek (6 maja) w trakcie kontroli samochodów ciężarowych wyjeżdżających z Polski do Ukrainy przez przejście graniczne w Korczowej.

Do kontroli podjechał 48-letni obywatel Ukrainy kierujący zestawem ciężarowym. Strażnik graniczny sprawdzający legalność pochodzenia naczepy na czeskich numerach rejestracyjnych ustalił, że pojazd jest w zainteresowaniu tamtejszych służb w związku ze zgłoszoną kradzieżą. Naczepę poszukiwaną m.in. przez Interpol utracono niespełna tydzień wcześniej na terytorium Czech.

Dalsze postępowanie w sprawie prowadzą policjanci z Radymna.