Domowe okno wklejone w przednią szybę i zupełnie rozbita kabina – ten DAF jechał tak po drodze!

Drogi Czytelniku, w tym tekście przekaz będzie bardzo prosty – kiedy przyjdzie Ci do głowy stwierdzenie, że widziałeś w tej branży już wszystko i naprawdę nic nie zdoła Cię zaskoczyć, z pokorą ugryź się w język. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy następnego dnia nie ujrzysz takiego widoku, jak ten poniżej:

rozbity_daf_wklejone_okno_2 rozbity_daf_wklejone_okno_3 rozbity_daf_wklejone_okno_1

O co tutaj chodzi? Przyznam, że próbowałem wyjaśnić to w jakiś przystępny sposób, ale niestety zabrakło mi słów. Dlatego też poniżej po prostu wklejam fragment komunikatu Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, który opisuje całe zdarzenie i do którego dołączono powyższe zdjęcia:

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku wczoraj po godzinie 17.00 otrzymali informację, że obwodnicą Białegostoku jedzie ciężarówka ze zniszczoną kabiną i uszkodzoną naczepą. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania pojazdu. Do kontroli zatrzymali go w Porosłach, tuż za granicą miasta. Kierowca siedział w niemal doszczętnie zniszczonej kabinie. Z uwagi na to, że przez pękniętą przednią szybę widoczność była znacznie ograniczona, aby ułatwić sobie prowadzenie pojazdu kierowca zamontował tam „domowe” okno. Przymocował je używając pianki montażowej, a obok wstawił kawałek pleksi. 38-letni mieszkaniec Przasnysza został ukarany mandatem w wysokości 200 złotych. Z uwagi na zły stan techniczny policjanci zatrzymali również dowody rejestracyjne zarówno ciągnika jak i naczepy a pojazd trafił na pobliski parking.