Do momentu kontroli wiózł cztery betonowe szamba. Po kontroli odjechał z jednym

Kujawsko-pomorskie ITD znowu zatrzymało transport betonowych szamb, który okazał się stanowczo zbyt ciężki. Był to aż sześcioosiowy zestaw, ważący łącznie 59,5 tony i przewożący po dwa szamba na ciężarówce oraz przyczepie.

Dopuszczalna masa całkowita została przekroczona o 19,5 tony. Ponadto, zarówno w ciężarówce, jak i w przyczepie, przekroczono dopuszczalne naciski na osie. Były one od 1,8 to 5,3 tony wyższe, niż pozwalałaby na to przepisy.

Sam za siebie mówi też stan, w którym ciężarówka mogła ruszyć w dalszą trasę. Od czteroosiowego MAN-a TGA trzeba było odłączyć przyczepę, a także zdjąć jedno z dwóch przewożonych przez niego szamb. Dopiero wtedy pojazd zaczął mieścić się w normy.

Oto komunikat WITD Bydgoszcz:

W dniu 27 kwietnia br. na drodze krajowej nr 10 inspektorzy z włocławskiego oddziału Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali do kontroli zespół pojazdów, którym przedsiębiorca z okolic Radomia przewoził cztery betonowe zbiorniki na nieczystości ciekłe w okolice Lipna w woj. kujawsko-pomorskim.

W związku z przypuszczeniem, że zestaw może być przeładowany, inspektorzy ITD skierowali go na punkt kontrolny wyposażony w stanowisko do ważenia pojazdów. Ich przypuszczenia okazały się uzasadnione, bowiem urządzenie ważące wskazało rzeczywistą masę całkowitą zespołu pojazdów 59,5 ton, zatem znacznie więcej niż dopuszczalne 40 ton. Tak duża masa przewożonych zbiorników betonowych spowodowała także przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi pojazdu samochodowego i przyczepy. Przekroczenia tych parametrów wyniosły od 1,8 ton do 5,3 ton.

W związku ze stwierdzonym poruszaniem się po drogach publicznych przeładowanego środka transportu kierowca został ukarany mandatem karnym, a wobec podmiotu wykonującego przewóz drogowy wszczęto postępowanie administracyjne o nałożenie kary pieniężnej. Ponadto przewóz drogowy mógł być kontynuowany samym tylko samochodem ciężarowym z jednym zbiornikiem betonowym, ponieważ tylko wtedy nie był on pojazdem nienormatywnym i nie degradował nawierzchni dróg, których wszyscy jesteśmy użytkownikami.