Dni wolne od pracy i odpoczynku nie zaliczają się do 28 dni, w czasie których trzeba sczytać tachograf

tachograf VDO„Rzeczpospolita” opisała dzisiaj na swoich łamach bardzo interesujący artykuł z zakresu czasu pracy kierowców. Mowa w nim o aż 17-tysięcznej karze nałożonej przez ITD na jednego z przewoźników. Przewoźnik ten miał okazać do kontroli dane wykazujące liczne zaniedbania, w tym między innymi braki niektórych wykresówek, zbyt krótkie okresy wypoczynków, czy też zbyt rzadkie pobieranie danych z kart kierowców. I właśnie w odniesieniu do tego ostatniego zaniedbania przewoźnik postanowił udać się do sądu.

Zdaniem ITD dane były sczytywane zbyt rzadko, to jest rzadziej niż co 28 dni kalendarzowych, o którym to okresie mówią nasze krajowe przepisy. Problem jednak w tym, że kierowcy, których dotyczyła sprawa, mieli w czasie objętym kontrolą kilka dni wolnych, które wykraczały poza okresy obowiązkowych „pauz”. I właśnie to zdaniem sądu sprawiło, że nałożona przez ITD kara nie może być uznana, gdyż byłoby to niezgodne z unijnymi przepisami oraz zasadą wybierania wobec przedsiębiorców kar o mniejszych obciążeniach administracyjnych. Według Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie przewoźnik może wyłączyć z dni wolne z naliczania całego 28-dniowego okresu – jeśli kierowca danego dnia ani nie jeździł, ani nie podlegał obowiązkowemu wypoczynkowi.

Cały artykuł „Rzeczpospolitej”, wraz z uzasadnieniem wyroku II SA/Rz 1556/14, można znaleźć TUTAJ. Niestety jest to treść płatna.