De Rooy kupił nowe ciągniki siodłowe na bazie Iveco Daily – malutkie ciągniki są podobno bardzo praktyczne

Firma De Rooy znana jest chyba w całej Europie i kojarzy się ją przede wszystkim z pomarańczowymi ciężarówkami do przewozu… ciężarówek. Wszelkiego rodzaju wymyślne konstrukcje niskopodłogowe, na których wozi się po trzy lub czasami nawet po cztery ciężarówki, oczywiście także na polskich rejestracjach, nie stanowią jednak jedynej floty należącej do De Rooy Holding. Oprócz transportu ciężarówek, firma ta zajmuje się bowiem także m.in. magazynowaniem oraz dystrybucją, do czego wykorzystuje się znacznie mniejsze pojazdy. Ich codziennym zadaniem jest głównie transport sprzętu AGD po terenie Beneluxu.

daf_xf_de_rooy_cztery_ciezarowki

Jakie auta firma wykorzystuje w tym celu? Trzeba przyznać, że postawiono tutaj na konstrukcje typowo holenderskie, mianowicie 15egzemplarzy niebieskich Iveco Daily z przestrzennym naczepami. Co więcej, flota tych ciągników uległa właśnie masowemu odnowieniu, gdyż De Rooy odebrał w ostatnich dniach piętnaście nowych ciągników Iveco Daily 40C17. Wyposażone w 170-konne silniki auta wyróżniają się zaledwie trzymetrowym rozstawem osi oraz szeregiem „wynalazków”, które umożliwiają pracę z naczepami. Jest to m.in. kompresor powietrza i osuszacz obsługujące dwuobwodowy pneumatyczny układ hamulcowy rodem z ciężarówek. Do tego mamy tutaj ramę pomocniczą, siodło otoczone osłonami z blachy ryflowanej, a także specjalny spojler dachowy dopasowany kształtem do naczep. Z racji zaś zarejestrowania ciągników na 3,5 tony DMC, od kierowcy wymagane jest prawo jazdy B+E.

iveco_daily_ciagnik_de_rooy

Dlaczego De Rooy wykorzystuje takie nietypowe pojazdy? Ciągnik z niewielką naczepą jest wyraźnie zwrotniejszy od typowej ciężarówki, co ułatwia dojazd do sklepów działających w centrach miast. Poza tym wykorzystanie naczep zwiększa efektywność pracy – na każdy ciągnik przypadają dwie naczepy, z czego jedna jedzie z nim na rozładunek, zaś druga jest w tym samym czasie ładowana.