Dania: przebudowy dróg na prywatny koszt, by móc używać 34-metrowych zestawów

Od początku bieżącego roku w Danii pojawiają się 34-metrowe zestawy, złożone z ciągników siodłowych oraz dwóch pełnowymiarowych naczep. Jak na razie ich ruch jest mocno ograniczony, ograniczając się do autostrady między Kopenhagą a Aarhus oraz do położonych tuż obok nich centrów przeładunkowych. Wkrótce może to jednak ulec zmianie, jako że duński rząd postanowił wprowadzić program „samofinansowania”.

W ramach tego nowego programu, mającego wystartować już 1 listopada, duńskie przedsiębiorstwa będą mogły składać wnioski o dostosowanie konkretnego odcinka do ruchu 34-metrowych zestawów. Następnie duńska dyrekcja dróg będzie mogła wydać zgodę na wprowadzenie takich zmian oraz dopuszczenie do ruchu dłuższych pojazdów. Warunek będzie jednak taki, że cały koszt przebudowania trasy pokryje wnioskodawca.

Każdy wniosek będzie wiązał się z opłatą wstępną w wysokości 50 tys. koron (29 tys. złotych), mającą pokryć koszty rozpatrzenia sprawy. Zastrzeżono też, że wnioski będą realizowane w kolejności zgłoszeń. Wszystko nie brzmi więc szczególnie atrakcyjnie, ale Duńczycy są przekonani, że projekt spotka się z dużym zainteresowaniem. Firmom logistycznym łatwiej będzie bowiem dostosować drogę na własny koszt niż przenosić magazyny w inne miejsce, a prywatne finansowanie może skutkować szybkim tempem prac.

Jak wyjaśnia duńskie Ministerstwo Transportu, powyższy pomysł ma na celu ochronę środowiska naturalnego oraz poprawę płynności ruchu. Tamtejsi urzędnicy są bowiem przekonani, że 34-metrowe ciężarówki, ważące nawet 72 tony i stojące zwykle na 11 osiach, przyczynią się do zwiększenia efektywności transportu, ograniczając emisję gazów cieplarnianych i zmniejszając ilość ciężkich pojazdów.

Na zdjęciu: Zestaw na 85 europalet, na trasy międzynarodowe – 34 metry i łącznie trzy pokłady