DAF XG uparcie jeżdżący na „opale” – druga taka wpadka w ciągu dwóch tygodni

Fot. Hauptzollamt Aachen

Bułgarski zestaw do przewozu kontenerów dwukrotnie w ciągu zaledwie dwóch tygodni został przyłapany na korzystaniu z oleju opałowego. Obie wpadki miały miejsce na terenie Niemiec, a wśród ich następstw będzie naliczenie zaległych podatków.

DAF XG prowadzony przez 59-letniego mężczyznę został zatrzymany na autostradzie A4 nieopodal Aachen. Pojazd wykonywał akurat przewoz kontenera morskiego z Holandii do Niemiec i okazał się być znany niemieckim służbom kontrolnym. Ledwie dwa tygodnie wcześniej znaleziono w nim bowiem paliwo o czerwonym zabawieniu, wskazujące na nielegalne stosowanie oleju opałowego.

Fot. Hauptzollamt Aachen

Z uwagi na taką historię kontrolną, niemiecka służba celna postanowiła raz jeszcze sprawdzić paliwo znajdujące się w zbiornikach. Wykorzystano w tym celu specjalną, ręczną pompkę, a pobrana próbka znowu okazała się być czerwona. Jak więc widać, pomimo niepomyślnego przejścia poprzedniej kontroli, bułgarska firma postanowiła dalej jeździć po Europie na „opale”, tworząc w ten sposób nielegalną, znacznie tańszą konkurencję.

Podobnie jak w poprzednim przypadku, funkcjonariusze wszczęli postępowanie karne, pod zarzutem uchylania się od płacenia podatków. To oznacza, że przewoźnika mogą teraz czekać aż dwie sprawy przed niemieckim sądem. Jeśli natomiast chodzi o kary, to wymienia się tutaj możliwą grzywnę lub nawet pozbawienie wolności, a także obowiązek opłacenia należnych podatków paliwowych od całej objętości „opału” znalezionej w zbiornikach.

Cała sprawa może być ciekawa z jeszcze jednego powodu. Otóż dopiero co mówiło się o tym, że nowe DAF-y są pojazdami wrażliwymi na paliwo o niepewnym pochodzeniu. Tymczasem to właśnie model XG zaczął się ostatnio pojawiać w artykułach o trasach na Bliski Wschód, daleko poza Europę (między innymi tutaj), a teraz też możemy go zobaczyć w akcji z olejem opałowym…