DAF XG+ 660 na testach z Kenworthem SAR Legend – jeden silnik, dwa charaktery

Zdjęcia: CJD Equipment (dealer DAF oraz Kenworth)

Na australijskich drogach zaczyna przybywać DAF-ów nowej generacji. Spotkać można zwłaszcza dealerskie egzemplarze demonstracyjne, często użyczane klientom, którzy dotychczas jeździli ciężarówkami pochodzącymi z zupełnie innej bajki.

Zacznę od przypomnienia, że specjalnie z myślą o rynku australijskim DAF stworzył nowe modele XG 660 oraz XG+660. Stanowią one połączenie europejskiego nadwozia, bez żadnych zmian przeniesionego z naszego kontynentu, a także 15-litrowego, 660-konnego silnika amerykańskiego projektu. Jest to jednostka typu Cummins X15, doskonale znana w Ameryce i Australii, a na potrzeby DAF-a przemianowana jako Paccar MX-15. Taka konfiguracja ma pozwalać na sprawne obsługiwanie 97-tonowych zestawów.

Warto też podkreślić, że DAF należy do tego samego koncernu co Kenworth, producent amerykański, ale od dekad będący również wiodącą marką w Australii. Dlatego sprzedaż australijskich DAF-ów odbywa się u dokładnie tych samych dealerów, co sprzedaż australijskich Kenworthów. To natomiast tworzy sytuacje, w których firmy dotychczas eksploatujące Kenworthy, kosztowne i ociekające chromem klasyki, otrzymują na testy nowe DAF-y, z ich superaerodynamicznymi, europejskimi kabinami.

Na dołączonych zdjęciach możemy zobaczyć przykład takiej sytuacji. Ten czarno-czerwony ciągnik to Kenworth SAR w limitowanej wersji Legend, należący do australijskiej hurtowni żywności Karragullen Cool Storage. Za to tuż obok stoi DAF XG+ 660, wypożyczony do Karragullen Cool Storage na test w praktycznym użytku. Oba pojazdy zostały dostarczone przez tego samego dealera, oba mają też ten sam silnik, w postaci wspomnianego Cumminsa X15. Poza tym oba trafiły do takiej samej pracy, przewożąc żywność w tak zwanych „pociągach drogowych”, z udziałem izotermicznych lub kurtynowych naczep chłodniczych. Dodatkowym podobieństwem są też osłony przednich części nadwozia, chroniące ciągniki przed dziką zwierzyną w czasie kursowania po odludnych trasach Australii Zachodniej.

O ile podobieństw jest kilka, to różnice można by wymieniać tutaj praktycznie bez końca. Podobnie bowiem jak europejskie odpowiedniki, australijski DAF XG+ oferuje miejsce pracy z dwoma tabletami, długą listę systemów bezpieczeństwa, świetnie wyciszoną kabinę i stosunkowo miękkie zawieszenie. Tymczasem Kenworth SAR Legend to ciężarówka o tak klasycznym stylu, jak tylko to możliwe. Ten limitowany model powstał bowiem w 2021 roku, gdy Kenworth świętował w Australii 50-lecie działalności i z tej okazji postanowił przywrócić do sprzedaży pojazd dosłownie w stylu z lat 70-tych. Dlatego SAR Legend fabrycznie otrzymywał dzieloną szybę przednią, chromowaną kierownicę bez jakichkolwiek przełączników, płaską deskę rozdzielczą, malutkie lusterka, ponadstandardową ilość chromu oraz manualną, niezsynchronizowaną przekładnię marki Eaton Fuller. Poza tym był to pojazd bardzo drogi, nawet dzisiaj, jako czterolatek, mogąc mieć podobną wartość, jak półtora nowego DAF-a. Szerzej opisywałem ten model w następującym tekście: Limitowana wersja na 2021 rok, o wyglądzie sprzed 50 lat – będzie jeden dzień sprzedaży

Wnętrze DAF-a XG+:

Wnętrze Kenwortha SAR Legend: