DAF XG+ 530 z diabelskimi motywami – cały zestaw wyróżniający się malowaniem

Tuning to niewątpliwie zjawisko podlegające modzie. Doskonale widać to na zlotach, gdzie prym obecnie wiodą wzorce holenderskie, skandynawskie, a także nawiązania do lat 70-tych. Teraz jednak przyjrzymy się ciężarówce, która mocno się na tym tle wyróżnia. Jest to bowiem zestaw, który w żaden sposób nie nawiązuje do powyższych trendów

Prezentowany zestaw należy do firmy Joker-Trucks z miejscowości Stavenhagen ma północnym-wschodzie Niemiec. Przewoźnik ten dysponuje 12 zestawami, wyłącznie z ciągnikami marki DAF, a z tego już trzy egzemplarze stanowią ciężarówki nowej generacji. Znaczna część floty jest zmodyfikowana w podobny sposób, a ten konkretny egzemplarz ma być nowym „okrętem flagowym”. Wyróżnia go bardzo bogate wyposażenie, za kierownicą można spotkać samą właścicielkę, a modyfikacje, choć już zaawansowane, nie zostały jeszcze ukończone.

Czytelnik Arek miał ostatnio okazję spotkać ten samochód przy pracy, wykonując wówczas dołączone fotografie. DAF miał wówczas 6 tys. kilometrów przebiegu i czekał akurat na rozładunek pelletu, dostarczając go w naczepie marki Knapen Trailers. Zestaw już z daleka zwracał ogromną uwagę, głównie za sprawą lakieru, z diabelskimi motywami na obu nadwoziach. Trudno było też nie zauważyć takich dodatków, jak czerwone orurowanie, czy nawet polakierowane trąby pneumatyczne.

Tak naprawdę nawet propozycje zestawu są tutaj pewną ciekawostką. Wspomniana naczepa to bowiem krótki pojazd samowyładowczy, natomiast DAF został dostarczony z największym dostępnym nadwoziem. Jest to kabina typu XG+, z sypialnią o 33 centymetry dłuższą od dotychczasowych, a do tego z największym podwyższeniem dachu. W środku wyprostują się osoby o wzroście ponad 2 metrów, oparcia foteli nie dotykają w żaden sposób dolnego łóżka, a przód wydłużono o kolejne 13 centymetrów, dla poprawienia aerodynamiki. I stąd też nietypowe wrażenie, że kabina ciągnika była ledwie dwukrotnie mniejsza od naczepy.

Pod kabiną zastosowano najmocniejszy w gamie, 530-konny silnik. Również tam znalazła instalacja od fabrycznej klimatyzacji postojowej. W środku można natomiast spotkać takie opcje, jak skórzana tapicerka, obracane oba fotele, czy łóżko dolne elektrycznie przekształcane w leżak. Górne łóżko zostało zastąpione schowkami, a już wkrótce pojawią się też nowe obicia ścian i podsufitki. Poza tym uwagę zwraca połączenie kamery oraz zwykłych lusterek. Te ostatnie pojawiły się na bokach pojazdu, będąc też pokrytym dodatkowym oświetleniem, a za to narożniku nadwozia zamontowano fabryczną, szerokokątną kamerę, obserwującą „martwe pola”.