Na trasie S8 doszło w miniony weekend do tragicznego wypadku. Zestaw z naczepą chłodniczą rozbił się na ekranach dźwiękochłonnych, a kierująca nim kobieta odniosła niestety śmiertelne obrażenia.
Zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę, około godziny 3, pod miejscowością Złoczew, a więc na odcinku między Sieradzem a Kępnem. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, cytowanych przez lokalne media, zaczęło się od osobowego Seata Ibizy, który z nieznanych przyczyn uderzył w bariery energochłonne. To miało z kolei miało doprowadzić do sytuacji, w której w bariery uderzył także DAF XF Super Space Cab, przewracając się na lewy bok i wbijając kabiną między ekrany dźwiękochłonne.
Powypadkowe ustawienie Seata:
Powypadkowe ustawienie DAF-a:
Uszkodzenia ciągnika siodłowego były tak rozległe, że aż trudno opisać je słowami. Jak się też okazało, we wraku znajdowała się niestety podwójna obsada. 45-letnia kobieta, prowadząca pojazd w momencie zdarzenia, odniosła bardzo poważne obrażenia i zmarła na miejscu wypadku. Jej zmiennik przeżył wypadek, ale został ranny i wymagał transportu do szpitala.
Do szpitala trafiły również dwie osoby z samochodów osobowych, które najechały na przewróconą ciężarówkę. Byli to kierowca Peugeota 308 oraz pasażer Audi A3. Za to kierującemu Seatem nic poważnego się nie stało.
Usuwanie skutków zdarzenia zajęło około dziesięciu godzin, trwając aż do niedzielnego południa. Policja oraz prokuratura wszczęły śledztwo, które ma ustalić pełne przyczyny i okoliczności zdarzenia. Jak na razie nie ma żadnych wzmianek o postawieniu komukolwiek zarzutu spowodowaniu wypadku.
Peugeot oraz Audi z mniejszymi uszkodzeniami:
