Historię całej serii 2800/3300/3600 znajdziecie tutaj.
Klasyczny DAF 3300 ATi Space Cab oraz najnowszy DAF XF Super Space Cab – tę nietypową parę przez tydzień można było spotkać na szkockich drogach. W ten sposób DAF chciał uświadomić, jak ogromny postęp dokonał się w samochodach ciężarowych w ciągu ostatnich trzech dekad.
Do uczestnictwa w takiej podróży w czasie DAF zaprosił brytyjskich dziennikarzy. Można się więc spodziewać, że w wkrótce w internecie pojawi się więcej zdjęć, czy też nagrań z tych przejazdów.
Z oczywistych względów, ja nie miałem okazji uczestniczyć w tym porównaniu. Wiosną udało mi się jednak odbyć krótką przejażdżkę odrestaurowanym DAF-em z 1987 roku, na fotelu pasażera. Mam z tego wydarzenia trochę zdjęć, więc uznałem, że przygotuję małe, fotograficzne porównanie.
Egzemplarz z moich zdjęć to DAF 3600 ATi, a więc ciężarówka mocniejsza od tej szkockiej, ale pozbawiona podwyższonej kabiny. Warto też zwrócić uwagę na komin układu wydechowego, który przeszczepiono tutaj z klasycznego, amerykańskiego Peterbilta. Dzięki temu 11,6-litrowy, 373-konny silnik bez ekoosprzętu brzmiał naprawdę wspaniale, choć był też bardzo głośny.
Do porównania wykorzystałem zdjęcia DAF-a XF 450 Super Space Cab w najnowszym wydaniu „Pure Excellence”, a także nieco starszego XF 460 Space Cab z 2015 roku.
Od zewnątrz:
Miejsce pracy:
Zagospodarowanie przestrzeni pod łóżkiem: