DAF w rowie, na prawym boku, oparty o słup, a kierowca utrzymuje, że to nie on siedział za kierownicą

dav

Wczoraj rano, na drodze krajowej nr 11, można było zobaczyć ciężarówkę z chłodnią leżącą w bardzo nietypowej pozycji. Okazało się, że w czasie przejazdu przez miejscowość Ługi Ujskie, około godziny 3 rano, kierowca DAF-a XF105 pojechał na łuku drogi prosto, wpadając do rowu i opierając się na słupie wysokiego napięcia. W efekcie ciężarówka przewróciła się na prawy bok, zaś sam słup, choć poważnie uszkodzony, uratował ją przed dalszym obrotem.

Kierowcy, ani nikomu innemu szczęśliwie nic się nie stało. Problem jednak w tym, że kiedy na miejsce przyjechała policja, przy ciężarówce brakowało kierowcy. Zamiast tego wokół zestawu kręcił się mężczyzna, który utrzymywał, że jest właścicielem ciężarówki, lecz to nie on siedział za kierownicą. Na miejsce wezwano więc ITD, które miało zbadać całą sprawę, a przede wszystkim zweryfikować do kogo należała karta umieszczona w tachografie. Wówczas wszystko szybko się wyjaśniło – właściciel pojazdu jak najbardziej nim kierował, lecz nie chciał się do tego przyznać, jako że jakiś czas temu odebrano mu prawo jazdy.

dav

dav

Źródło zdjęć: WITD Poznań