Zaawansowana technologicznie ciężarówka do przewozu krwi – takiego pojazdu jeszcze na 40ton.net nie opisywałem. A jest o czym opowiadać, zwłaszcza w przypadku pięciu DAF-ów LF, które otrzymała teraz holenderska firma Sanquin.
Krew powinna być przewożona w kontrolowanej temperaturze, wynoszącej od 2 do 8 lub od 15 do 25 stopni Celsjusza. Jak ją osiągnąć? Najłatwiej byłoby zamontować zasilany paliwem agregat chłodząco-grzejący, lecz nie tym razem – Sanquin zamówił ciężarówki z agregatami zasilanymi prądem, i to prądem generowanym przez baterie słoneczne. Dach każdej 5,7-metrowej zabudowy w całości pokryty jest specjalnymi panelami, które odpowiadają za ładowanie agregatowych akumulatorów. Jeśli natomiast prądu zabraknie, w sytuacji awaryjnej dostarczy go akumulatorom silnik samej ciężarówki, 210-konny motor Paccar PX-5.
Warto też zwrócić uwagę, że DAF do wożenia krwi wyposażony jest w kabinę sypialną. Jest ona konieczna, gdyż życiodajny ładunek regularnie wożony jest z Holandii na dłuższe dystanse, do Belgii, Francji, a nawet do dalekiej Finlandii.
