Pod koniec ubiegłego roku londyńska firma Bishop’s Move pochwaliła się odbiorem nowego DAF-a CF 290. Samochód ten będzie pracował przy przeprowadzkach, otrzymując w tym celu typowo brytyjską zabudowę. I choć pozornie nie brzmi to jak ciekawa historia, jest tutaj coś naprawdę szczególnego.
Nowy samochód otrzymał historyczne oklejenie, wzorowane na latach 30-tych i wykonane dla uczczenia 165. rocznicy założenia firmy. Dokładnie tak, nie jest to żaden błąd – Bishop’s Move wykonuje swoje usługi transportowe już od 1854 roku, działalność rozpoczynając jeszcze w epoce maszyn parowych i wozów konnych. Co więcej, oba wymienione środki transportu faktycznie pracowały w firmowej flocie.
Powyższe zdjęcie pochodzi z archiwum Bishop & Sons. Przedstawia ono parową ciężarówkę marki Foden, pracującą wraz przyczepą. Więcej o historii takich pojazdów przeczytacie w tym artykule.
Historia firmy zaczęła się od Josepha James Bishopa – robotnika rolnego ze wschodniej Anglii, który postanowił osiedlić się w Londynie. W 1854 roku założył on firmę Bishop & Sons, specjalizującą się w przeprowadzkach oraz magazynowaniu. Początkowo wykorzystał do tego celu całą flotę wozów konnych. Zakupił nawet farmę pod Londynem, na której zwierzęta odpoczywały i miały dostęp do świeżej paszy. Następnie przyszedł czas samochodów parowych, które zdobyły w Wielkiej Brytanii ogromną popularność. Później nadeszła zaś epoka ciężarówek z silnikami spalinowymi, trwająca w firmie aż do dzisiaj.
Obecnie przedsiębiorstwo nosi nazwę Bishop’s Move i wykorzystuje 150 samochodów najróżniejszych rozmiarów. Są to zarówno ciągniki siodłowe do transportu międzynarodowego, jak i niewielkie vany do świadczenia usług lokalnych. Nie brakuje także pojazdów typowych dla brytyjskiego rynku przeprowadzkowego. Mam tutaj na myśli dwuosiowe podwozia z zabudowami, umożliwiające pracę dalekobieżną pracę w kilkuosobowych załogach.
Wspomniany na wstępie DAF CF 290 jest tego najlepszym przykładem. Jego nadwozie, łączy w sobie załogowy oraz sypialny charakter. Zabudowa marki SBR Specialist Coachbuilders przewiduje bowiem ogromną, dachową sypialnię z dwoma łóżkami. Są one ustawione na podłodze, w pewnym odstępie od siebie. Jeśli natomiast chodzi o dolną kabinę, to jest to wariant sypialny o podwójnym zastosowaniu. Mamy w niej dwa dodatkowe miejsca siedzące, a jednocześnie udało się zachować łóżko. Mówiąc więc krótko, legalnie pojadą tutaj cztery osoby, a przy tym aż trzy będą miały miejsce do spania.
Zdjęcia od producenta zabudowy:
