Elektryczne ciężarówki przestają być domeną niszowych producentów, na niewielką skalę przerabiających seryjne samochody spalinowe. Doskonałym przykładem na to jest DAF CF Electric, który trafił do holenderskiej sieci marketów Jumbo.
Ciężarówka ta będzie wykorzystywana w normalnym transporcie i z zewnątrz właściwie się nie wyróżnia. Dopóki nie zdamy sobie sprawy z bezgłośnej pracy napędu lub nie sprawdzimy oznaczeń na kabinie, trudno stwierdzić, że nie jest to najzwyklejszy DAF CF z silnikiem spalinowym.
Na tym normalność się jednak kończy. DAF CF Electric ma bowiem zaledwie 100 kilometrów zasięgu, a więc będzie wysyłany wyłącznie na najkrótsze, lokalne trasy. Co też ciekawe, jego załadunki będą odbywały się w specjalnie w tym celu przygotowanym miejscu.
Wnętrze modelu CF Electric:
Będzie to centrum dystrybucyjne w Veghel, w którym zamontowano szybką ładowarkę dla elektrycznych ciężarówek. Na dachu centrum umieszczono też panele słoneczne, które w najbliższym czasie zostaną połączone z ładowarką. Tym samym opisywany DAF będzie korzystał z całkowicie „zielonej” energii.
Przypomnę, że DAF CF Electric powstał przy współpracy z producentem autobusów VDL. Pod względem napędu jest on więc spokrewniony właśnie z pojazdami do przewozu osób. Moc jego silnika to 285 KM, prędkość maksymalna wynosi 85 km/h, a szybkie ładowanie baterii potrwa około 30 minut.
Jumbo jest jednym z pierwszych użytkowników modelu CF Electric. Wkrótce jednak samochód ten ma trafić do powszechnej sprzedaży, za pośrednictwem najzwyklejszych dealerów DAF-a. Podobnie ma wyglądać sprawa z wersjami hybrydowymi, które szerzej opisywałem tutaj.