Co czwarta wschodnia ciężarówka ma wyłącznik tachografu, a nowy typ tachografów tego nie zmieni

Wschodnioeuropejskie ciężarówki z wyłącznikami tachografu to przykład „zaawansowanej technicznie przestępczości zorganizowanej”. Za procederem mają stać wyspecjalizowane zakłady produkcyjne, dysponujące nowymi technologiami. By zaś z tym wszystkim walczyć, BAG powinno masowo i bezwzględnie kontrolować ciężarówki ze wschodniej części Europy.

Powyższe stwierdzenie poczynił niemiecki polityk z partii FDP, Christian Jung. Podał on przy tym konkretne przykłady oraz statystyki, mające bazować na dotychczasowych działaniach BAG. Wszystko zaś trafiło do mediów poprzez rozmowę z portalem „Eurotransport.de”.

Zdaniem pana Junga, co najmniej 25 proc. ciężarówek z Europy Wschodniej wyposażonych jest w urządzenia do manipulowania czasem pracy. Są to tzw. „wyłączniki” tachografów, często mające naprawdę zaawansowany technicznie charakter.

Konkretny przykład? W czasie niedawnej kontroli na autostradzie A5, między Freiburgiem a Basel, BAG trafiło na ciężarówkę z wyłącznikiem ukrytym za mikrofalówką. Urządzenie zostało tak skutecznie zamaskowane, że wyspecjalizowany warsztat rozpracowywał je przez pełne 24 godziny.

Żadnej zmiany nie przyniosą też nowe tachografy, przygotowywane na rok 2019 (więcej na ich temat tutaj). Jak twierdzi Christian Jung, choć urządzenia te będą bardzo rozbudowane, przygotowanie odpowiednich wyłączników nie potrwa dłużej, niż sześć tygodni.