Cztery różne wydania Actrosów Edition 1 – od solówki, poprzez megę, aż po wersję 1863

W nawiązaniu do tekstu:

Jeden z 400 egzemplarzy Mercedesa Actrosa “Edition 1” – GigaSpace, SoloStar, ADA i inne…

Pod koniec października prezentowałem jednego z limitowanych Mercedesów Actrosów „Edition 1” (zdjęcie powyżej). Mowa tutaj o serii 400 egzemplarzy, które przygotowano na inaugurację produkcji nowego modelu. Co też ważne, Edition 1 miał wyróżniać się wyjątkowo bogatym wyposażeniem, by zaprezentować wszystko to, co w Actrosie piątej generacji jest najciekawsze. Znajdziemy tu więc między innymi hamulec awaryjny ABA 5, system automatycznego kierowania, czy powiększy wariant tabletu zastępującego wskaźniki.

Spośród wszystkich 400 sztuk Edition 1, polscy przewoźnicy zamówili 16. Zdecydowali się przy tym na auta w najróżniejszych wersjach, kolorach i konfiguracjach. Za przykłady mogą tutaj posłużyć cztery zamówienia, zrealizowane przez dwóch polskich dealerów. Poniżej pokrótce im się przyjrzymy, prezentując tę różnorodność.

Zacznę jednak od przypomnienia, że po raz pierwszy Mercedes-Benz zaprezentował wersję Edition 1 na targach IAA 2018. Wystawiono tam srebrny egzemplarz, który świetnie zgrał się z dodatkami typowymi dla limitowanego wariantu – czarno-chromowanym grillem, czarnymi reflektorami, czarnymi felgami, a także osłoną przeciwsłoneczną z czterema światłami dalekosiężnymi i oznaczeniem Edition 1.

Na dokładnie taką samą kolorystykę, choć bez czarnych felg, zdecydował się odbiorca dwóch widocznych powyżej egzemplarzy. Ciężarówki te zostały wydane przez dealera Sobiesław Zasada Automotive w Rzeszowie i powędrowały do jednego z podkarpackich przewoźników. Firma zdecydowała się przy tym na auta 530-konne, a więc wyposażone w najmocniejszy wariant 12,8-litrowego silnika. Do tego doszły też największe kabiny typu GigaSpace.

Inny przykład, również wydany w Rzeszowie, to egzemplarz w zwracającym uwagę, krwistoczerwonym kolorze. Ta ciężarówka jest ciągnikiem siodłowym typu lowdeck, wyposażonym w 480-konny wariant silnika oraz wspomnianą już kabinę typu GigaSpace. Swoją drogą, ten największy wariant nadwozia będzie tutaj wyjątkowo przydatny. Opisywana ciężarówka ma bowiem jeździć w podwójnej obsadzie, obsługując przy tym trasy do Wielkiej Brytanii.

Zamawiając wersję Edition 1, można było wybierać nie tylko kolorystykę, ale też szeroko rozumianą konfigurację. Stąd też ciekawostka dostarczona przez salon z Grupy Wróbel. Jest nią trzyoosiowa solówka typu 6×2, wyposażona w zabudowę chłodniczą. Trzeba przyznać, że takie pojazdy wyjątkowo rzadko widuje się w limitowanych wersjach. A do tego mamy tutaj 510-konny silnik oraz kabinę typu BigSpace, nieco niższą niż w samochodach wymienionych powyżej.

A na koniec, jak to mawiają Francuzi, mamy „creme de la creme”. Jest to Edition 1 w najmocniejszej wersji 1863, również dostarczony przez Grupę Wróbel. Pod kabiną typu GigaSpace kryje się tutaj 15,6-litrowy silnik o mocy 625 KM. Co też zwraca uwagę, tuż po opuszczeniu dealera ciężarówka przeszła pewne modyfikacje. Wraz z barwami polsko-angielskiej firmy DTS Transports, otrzymała zestawy dodatkowego orurowania oraz liczne światła obrysowe.

Autorzy zdjęć: Łukasz Pasieka, Radosław Wojt