Z czteroosiowym wywrotkami jest trochę jak ze „stonogami” – często jeżdżą one oficjalnie przeładowane, choć do przekroczenia możliwości technicznych tak naprawdę nie dochodzi. Ten przypadek był jednak szczególnie ciężki.
Stosunkowo świeży Mercedes Arocs 4151 poruszał się po górskim odcinku drogi wojewódzkiej z rzeczywistą masą całkowitą przekraczającą 50 ton. Było to więc nie tylko o ponad 18 ton za dużo względem przepisów, ale też o ponad 9 ton za dużo względem maksymalnego obciążenia wyznaczonego przez producenta. Oczywiście doszło też przy tym do rażącego przekroczenia nacisku osi. W stosunku do oficjalnych, polskich norm, nacisk tylnych kół na nawierzchnię był o 12,5 tony za duży.
Kara administracyjna za tak ciężki transport ma wynieść do 15 tys. złotych. Praca ciężarówki, wykonywana przy budowie trasy S1, musiała też zostać natychmiast przerwana.
Oto komunikat WITD Katowice:
W miniony piątek (29 stycznia) inspektorzy pracujący na co dzień na punkcie kontroli w Zwardoniu zatrzymali do kontroli czteroosiowy pojazd ciężarowy, poruszający się drogą wojewódzką nr 943 i wyładowany po brzegi ziemią z wykopu. Pojazd skierowano na punkt kontroli w Zwardoniu, gdzie na zalegalizowanym punkcie do ważenia dokonano stosownych pomiarów.
Jak się okazało ważonym pojazdem wykonywano przewozy w związku z budową drogi S1. Pojazd był stanowczo przeładowany wykopaną ziemią, gdyż jego rzeczywista masa całkowita wynosiła ponad 50 t, co stanowiło przekroczenie według dopuszczalnej normy dla tego pojazdu (32 t) o ponad 18 t. Tym samym naciski obydwu par osi pojazdu zostały także przekroczone: jedna o blisko 9% (8,89% tj. o 1,6 t), oraz druga aż o prawie 70% (69,72% tj. o 12,55 t).
Przewoźnikowi grozi maksymalna przewidziana ustawą kara 15 tys. zł, którą nakłada się za przekroczenie choćby jednego z parametrów już powyżej 20%. Inspektorzy wydali zakaz dalszej jazdy tak załadowanym pojazdem.
