Powyżej: materiał filmowy z akcji ratunkowej
Na holenderskiej drodze krajowej N36, pod miejscowością Ommen, doszło do czołowego zderzenia z udziałem auta dostawczego oraz klasycznej ciężarówki z lat 90-tych. Dwie osoby poniosły śmierć na miejscu, a ponadto na drogę wydostała się szkodliwa substancja.
Uczestniczącą w zdarzeniu ciężarówką był 18-tonowy MAN F2000 z ładunkiem sprzętu rolniczego. W nocy ze środy na czwartek, około godziny 3, pojazd ten pokonywał długi łuk w prawą stronę i prawdopodobnie zjechał przy tym na przeciwległą jezdnię. Trafił wówczas w nadjeżdżającego z naprzeciwka Mercedesa Sprintera, co skutkowało czołowym zderzeniem.
Lewy przedni narożnik ciężarowej kabiny uległ bardzo poważnemu zniszczeniu. Niestety, nie pozostawiło to kierowcy szans na przeżycie. Jeszcze większe uszkodzenia odnotowano w aucie dostawczym, którego szoferka praktycznie przestała istnieć. Dlatego również i tutaj stwierdzono śmierć kierującego. Wiadomo, że ofiary to mężczyźni w wieku 38 oraz 28 lat, zamieszkali w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od miejsca zdarzenia.
Gdy na miejscu pojawiły się służby ratunkowe, świadkowie poskarżyli się na piekące oczy i zwrócili uwagę na podejrzany zapach. Jak się później okazało, było to związane z silnym, rolniczym środkiem czystości, który przewożony był przez jeden z pojazdów. Substancja ta wydostała się z beczek i rozlała na jezdnię, wymagając całkowitego odgrodzenia miejsca wypadku. Dlatego też działania służb ratunkowych przerodziły się w wyjątkowo długą akcję. W momencie pisania tego artykułu – około 16 godzin po zdarzeniu – trasa N36 pozostaje zamknięta, nie będąc do końca uprzątniętym.
Łuk, na którym doszło do zderzenia: