Czeska Scania 143H 500 Torpedo z podwyższonym dachem Estepe (Ciney 2024)

Czas na trzecią część relacji z Truckshow Ciney 2024, zlotu niewielkiego rozmiarami, ale za to wyróżniającego się wyjątkowo wysokim poziomem prezentowanych pojazdów. Formuła tej belgijskiej imprezy zakłada drobiazgową selekcję ciężarówek, dla najpiękniejszych egzemplarzy przewidziano nawet budynek z czerwonym dywanem, a ponadto jest to wydarzenie bardzo międzynarodowe, ściągając gości zarówno z Turcji, jak i z Hiszpanii.

W poprzednich dwóch częściach relacji mogliście zobaczyć moich faworytów pod względem tuningu wnętrza oraz stylu zewnętrznego. Były to odpowiednio Scania R650 z nawiązaniami do Volkswagena Golfa GTI pierwszej generacji, a także Mercedes-Benz SK 1850 łączący w sobie tuning z zabytkowym charakterem. Dzisiaj przyjrzymy się natomiast ciężarówce, która wyróżniała się nie tylko tuningiem, ale też wyjątkową konfiguracją. Będzie to Scania 143H 500 z czeskiej firmy HP Transped, mająca kabinę Torpedo z wysokim dachem.

Ten czeski projekt bardzo ciekawie odnosi się do historii marki Scania. Producent ten wyjątkowo długo trzymał się kabin montowanych za silnikiem, jako opcję oferując je aż do 2008 roku, natomiast do początku lat 60-tych nie sprzedając po prostu niczego innego. Dochodziło wręcz do sytuacji, gdy niezależne, prywatne firmy, przebudowywały Scanie na krótki układ nadwozia, odwrotnie niż ma to miejsce w czasach współczesnych (artykuł na ten temat tutaj). Gdy natomiast Szwedzi w końcu przekonali się do kabin montowanych na silniku, na kolejne trzy dekady zaczęli opierać się idei podwyższonego dachu. Najpierw, do końca lat 80-tych, w ogóle nie oferowali takiego rozwiązania, a następnie, do połowy lat 90-tych, montowali podwyższenie ledwie minimalne, nawet kilkukrotnie mniejsze niż u konkurentów. Do akcji po raz kolejny musieli więc wkroczyć prywatni rzemieślnicy, którzy produkowali podwyższone dachy we własnym zakresie, a następnie sprzedawali je nawet scaniowskim dealerom.

Właśnie takie nieoryginalne podwyższenie dachu, wyprodukowane w pierwszej połowie lat 90-tych przez holenderską firmę Estepe, pojawiło się na prezentowanym ciągniku. A że połączono to z klasyczną szoferką o silniku przed kabiną, popularnie zwaną właśnie Torpedo, powstał pojazd o imponującej sylwetce oraz zaskakująco przestronnym charakterze. Nad przednią szybą pojawiły się pełnowymiarowe schowki, podobnie jak w miejscu pierwotnie przewidzianym na drugie łóżko, a zupełny brak silnika pozwolił swobodnie się poruszać po wnętrzu. Przewoźnik z Brna uzupełnił to też piękną, pikowaną tapicerką, a także dołożył trójramienną kierownicę z bakelitu. Ta ostatnia, w zestawieniu z niezwykle długim drążkiem zmiany biegów oraz widokiem na kanciastą maskę silnika, musi zapewniać iście historyczne wrażenia z jazdy.

Z zewnątrz samochód wyróżniono kontrastowym malowaniem w białych, niebieskich oraz zielonych barwach. Objęło to nie tylko całe nadwozie pojazdu, ale też słynny, 14-litrowy silnik typu V8, rozwijający moc 500 KM i będący najmocniejszą jednostką oferowaną w Scanii serii 3. Możliwość łatwego pokazania tego silnika, po prostu odchylając maskę, jest więc tutaj szczególnie przydatnym dodatkiem, z czego zresztą często na zlocie korzystano. Poza tym ciężarówka otrzymała szereg kultowych dodatków zewnętrznych, jak pałąki wyznaczające narożniki ciągnika, by ułatwić manewrowanie, czy holenderska maskota człowieka-truskawki, pochodząca z popularnych komiksów „Flipje” i powszechnie montowana na ciężarówkach około cztery dekady temu.

Widok na wnętrze oraz silnik: