Czego będą uczyli się „koordynatorzy pojazdów autonomicznych”? Jak będą wyglądały ich praktyki?

Społeczna Akademia Nauk w Łodzi, będąca niepubliczną uczelnią, wprowadza nową specjalizację „Koordynator pojazdów autonomicznych”. Powstanie ona w ramach kierunku „Logistyka” i zacznie kształcić pierwszych studentów już od października tego roku.

Przyznacie, że brzmi to dosyć abstrakcyjnie. W jaki sposób studenci mają uczyć się obsługi samochodów autonomicznych, czyli wyposażonych w autopiloty, skoro pojazdy te nadal są kwestią przyszłości. Można się też spodziewać, że gdy pierwsi studenci skończą tę specjalizację, a więc latem 2021 roku, ciężarówki z autopilotami nadal nie będą powszechnie występowały na polskich drogach. Rodzi się wręcz pytanie, czy w ogóle staną się one do tego czasu legalne?

A jednak, okazuje się, że Społeczna Akademia Nauk ma na to kształcenie kilka ciekawych pomysłów. Nawet jeśli nie zostaną one wykorzystane przy autopilotach, to na pewno przydadzą się we współczesnej branży transportowej. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie przy okazji dzisiejszej konferencji naukowej, na której prezentowano tę nową specjalizację. Przy okazji podpisano też porozumienie między Społeczną Akademią Nauk a dwoma bardzo istotnymi partnerami – polskim przedstawicielstwem Volvo Trucks oraz firmą transportową LINK.

Poniżej: Piotr Werner z Volvo Trucks Polska, Paweł Moder z LINK oraz prof. dr hab. Łukasz Sułkowski ze Społecznej Akademii Nauk, w czasie podpisywania umowy o współpracy

Plan studiów jest następujący – przez pierwszy rok przyszli koordynatorzy pojazdów autonomicznych przyswoją ogólną wiedzę o logistyce, natomiast w czasie drugiego oraz trzeciego roku zgłębią zagadnienia specjalistyczne, mając do czynienia z praktyką. W ramach tej ostatniej nabędą obycia zarówno z systemami zarządzania flotą, jak i bezpośrednio z ciężarówkami. W swojej przyszłej pracy mają oni bowiem bezpośrednio nadzorować samochody ciężarowe, planować im pracę, a w razie potrzeby nawet przejąć zdalną kontrolę. A przynajmniej tak można to sobie dzisiaj wyobrażać.

W związku z powyższym, każdy ze studentów ma odbyć serię jazd wirtualnym samochodem ciężarowym, korzystając z ultranowoczesnego symulatora. Będzie to urządzenie, które wykorzystuje najprawdziwszą kabinę ciężarówki i symuluje nawet pracę zawieszenia. Każdy student ma też odbyć szkolenie z serii „Profesjonalni Kierowcy”, organizowanej m.in. przez Volvo Trucks. Normalnie jest to szkolenie przeznaczone dla osób mających prawo jazdy C+E, ale pozbawionych zawodowego doświadczenia. To więc oznacza, że przyszli koordynatorzy poćwiczą manewrowanie najprawdziwszą ciężarówką, poznają zasady mocowania ładunków i zetkną się z tachografami. Dzięki temu mają mieć choć minimalne pojęcie o samochodach ciężarowych, mogące przydać się w przyszłej pracy. Co więcej, w ramach podpisanego porozumienia, Volvo Trucks ma też zabierać studentów na testy oraz prezentacje pojazdów autonomicznych.

Przewiduje się, że ruch pojazdów autonomicznych będzie ściśle związany z systemami telematycznymi, służącymi do szeroko rozumianego zarządzania flotą. Dlatego też druga część praktyk zostanie zapewniona przez firmę LINK. Studenci poznają jak dzisiaj koordynuje się ruchem pojazdów i jak łączność elektroniczna pomaga w organizacji pracy dla kilkuset ciężarówek. To bardzo istotna część praktyki, zwykle niestety nieobecna na konwencjonalnych studiach logistycznych. Ponadto, dla przyszłych koordynatorów czeka specjalistyczny kurs języka angielskiego i wyrobienie w ramach studiów Certyfikatu Kompetencji Zawodowych w Transporcie Drogowych.

Podsumowując to wszystko – studia na specjalizacji „koordynator pojazdów autonomicznych” wykształcą biurowych pracowników firm, którzy będą mieli choć minimalne obycie z ciężarówkami i będą znali najnowsze technologie, także od strony praktycznej. Jeśli autopiloty wkrótce przyjmą się na rynku, umiejętności te faktycznie mogą okazać się przydatne. A jeśli nie nastąpi to w najbliższym czasie, absolwenci i tak będą bardzo atrakcyjni z punktu widzenia firm transportowych.