Czas pracy kierowców już od 2,4 tony – lekki transport ma w pełni podlegać transportowym przepisom

Mnóstwo dzisiaj nowości z obrad europarlamentarzystów. Dotychczas mogliście już przeczytać o planach zniesienia płac minimalnych w transporcie międzynarodowym, pomyśle wprowadzenia nowych tachografów do ciężarówek używanych, a także nowym pomyśle na uregulowanie kabotażu. Czwarta nowość dotyczy natomiast popularnych „busów” i to właśnie jej przyjrzymy się w poniższym tekście.

Jak podaje niemiecki „Eurotransport.de”, Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego chciałaby objąć transportowymi zasadami także lżejsze pojazdy. Pełne regulacje dotyczące kabotażu oraz czasu pracy kierowców miałyby bowiem obowiązywać już w samochodach o DMC powyżej 2,4 tony. Zwrócę tutaj uwagę, że nawet takie auta, jak Volkswagen Transporter, czy Renault Trafic nie zmieściłyby się w tym limicie.

Przedsiębiorstwa dysponujące lekkimi pojazdami miały też być kontrolowane pod kątem faktycznego wykonywania działalności w kraju swojego zarejestrowania. W ten sposób chce się więc walczyć z przypadkami, gdy samochód zjeżdżą do kraju raz na kilka miesięcy, resztę czasu spędzając na przykład w Niemczech lub Francji.

Zaznaczę, że powyższe zmiany nie są jeszcze przesądzone. Wszystko zależy od wyniku głosowania Parlamentu Europejskiego w pełnym składzie, a także zatwierdzenia przez Radę Unii Europejskiej oraz Komisję Europejską. Zanim więc coś się w tej sprawie wyklaruje, może minąć jeszcze wiele miesięcy.