W ciągu ostatnich dwóch dni, na niemieckiej autostradzie A24, miała miejsce nietypowa akcja – ponad 200 ratowników zabezpieczało cysternę, z której wyciekł na drogę kwas azotowy.
Iveco Stralis z naczepą zatrzymało się na poboczu między miejscowościami Neuruppin oraz Herzsprung. Jego cysterna z nieznanych powodów uległa rozszczelnieniu i niebezpieczny ładunek zaczął wyciekać na jezdnię. Zagrożenia przy tym nie brakowało, jako że same opary kwasu azotowego są bardzo groźne dla dróg oddechowych. Kontakt kwasu ze skórą prowadzi do wyjątkowo silnych poparzeń, a do tego stężona substancja ma dużą aktywność chemiczną. W kontakcie z materiałami palnymi może ona więc prowadzić do pożaru, a nawet wybuchu.
Wyciek wykryto w poniedziałek wieczorem, zamykając wówczas autostradę dla zwykłego ruchu. Akcja przedłużyła się zaś do wtorku, jako że ratownicy musieli zneutralizować kwas oraz przepompować ładunek nadal tkwiący w cysternie. Nie obeszło się przy tym nawet bez ewakuacji okolicznej ludności. Aż trzynaście osób poproszono o opuszczenie domów, jako że wokół ciężarówki zebrała się chmura toksycznego gazu.
Nagranie z miejsca zdarzenia: