W nawiązaniu do tekstu:
Jak w Pakistanie przedłuża się ramy, tuninguje ciężarówki, naprawia opony i montuje zabudowy?
Wiemy już jak w Pakistanie wygląda serwisowanie pojazdów oraz przygotowywanie najprostszych zabudów. Przedstawiałem to w tekście, do którego link znajduje się powyżej. Jeśli natomiast lubicie egzotyczne ciekawostki lub po prostu interesujecie się zabudowami, zachęcam do obejrzenia kolejnego filmu.
Tym razem Pakistańczycy pokażą nam w jak prowizorycznych warunkach można zbudować zabudowę do przewozu cementu. Będzie to zabudowa przeznaczona na trzyosiowe podwozie, kształtem przypominająca najzwyklejszą cysternę. W jej wnętrzu zmieści się nawet 38 ton cementu i właśnie takie tonaże mają być ładowane na porządku dziennym.
Jak to możliwe? W Pakistanie sprawa okazuje się bardzo prosta – na ciężarówkach umieszcza się dokładnie tyle ładunku, ile akurat się zmieści. I to pomimo faktu, że w pojazdach stosuje się bardzo słabe silniki. Tak dla przykładu, to zielone podwozie to chiński Dongfeng Kinland z 8,3-litrowym silnikiem amerykańskiej marki Cummins. Samochód ten rozwija zaledwie 280 KM oraz 1125 Nm, a jego skrzynia to ośmiobiegowy „manual”.
Na omawianym filmie można zobaczyć właściciela pojazdu. Wyjaśnia on, że zabudowa wraz z kompresorem kosztowała 2,2 mln pakistańskich rupii, czyli w przeliczeniu około 55 tys. złotych. Czas jej montażu, wraz z wykonaniem przedniego, typowo pakistańskiego zderzaka, wynosił 17 dni. Jeśli zaś chodzi o chińskie podwozie, to Dongfeng z niewielką kabiną sypialną był wydatkiem około 200 tys. złotych.
Niezorientowanym przypomnę, że Dongfeng to marka w połowie należąca do szwedzkiego koncernu Volvo. Co też ciekawe, w Pakistanie samochody tej marki nie cieszą się większą popularnością. Przewoźnik z filmu wyjaśnia jednak, że korzysta z tych pojazdów od 2016 roku i przekonał się do ich osiągów.
Zapraszam do oglądania:
