W tym tekście przestrogi będą aż dwie. Pierwsza z nich dotyczy słynnego dostosowywania prędkości do warunków panujących na jezdni, gdyż jak oceniają służby ratownicze, kierowca widocznego powyżej Citroena Jumpera wpadł w najzwyklejszy poślizg. Wyprowadzone z równowagi auto, wczoraj, tuż po godzinie 21.30, wpadło przed rozpędzonego DAF-a XF, zaś prawa strona kabiny została doszczętnie zmiażdżona. Za kierownicą siedział 44-letni mężczyzna, a kiedy strażacy zdołali się do niego dostać, przy pomocy sprzętu hydraulicznego, lekarz pogotowia ratunkowego musiał niestety stwierdzić zgon.
Druga przestroga dotyczy zgłaszania miejsca zdarzenia. Informacje zza kulis tego wypadku, opublikowane przez portal czestochowa998.pl, mówią o nieprecyzyjnym przekazaniu lokalizacji w czasie wzywania służb ratunkowych. Choć do wszystkiego doszło na obwodnicy miejscowości Krzepice, na drodze DK 43, pierwsze wozy strażackie zostały wysłane do wsi Waleńczów, kilkanaście kilometrów na Wschód. Dopiero po telefonicznym doprecyzowaniu danych strażacy odnaleźli DAF-a i Citroena.
Źródło zdjęć – czestochowa998.pl, bardzo dziękuję!
