Ciężarowy platooning krok po kroku – wyraźnie widać dlaczego to nie ma sensu

W Korei Południowej wystartowały kolejne testy zautomatyzowanych ciężarówek. Uczestniczą w nich ciągniki siodłowe Hyundai Xcient, które doposażono w funkcję platooningu. Mogą one automatycznie podążać jeden za drugim, zmniejszając w ten sposób odstęp, ograniczając opór aerodynamiczny i oszczędzając paliwo.

Temat platooningu przerabialiśmy już wiele razy, więc dalszą teorię można sobie odpuścić. Warte uwagi są za to praktyczne filmy, które Hyundai przygotował w czasie swoich testów. Krok po kroku przedstawiają one jak miałaby wyglądać prawa kierowcy korzystającego z platooningu. Każdy z tych filmów trwa zaledwie kilkadziesiąt sekund, a przy okazji można zrozumieć, dlaczego Mercedes-Benz zrezygnował już z rozwijania tej technologii.

Nagranie nr 1 oraz 2 pokazuje momenty łączenia i rozdzielania ciężarówek. Przy łączeniu kierujący drugim pojazdem otrzymuje polecenie puszczenia pedałów oraz kierownicy. Na ekranie pojawia się też widok z kamery, która umieszczona jest na poprzedzającym pojeździe. Dzięki temu drugi kierowca nie musi jechać na ślepo.

Dalej dochodzimy do filmu z udziałem awaryjnego hamowania. Tutaj Hyundai sugeruje, że drugi zestaw otrzymuje na ten temat informację z przednich kół zestawu pierwszego. Dzięki temu reakcja na hamowanie może być natychmiastowa i nie zachodzi groźba najechania na tył.

Jest też czwarty film, na którym można zobaczyć jazdę bez trzymania kierowcy. Uświadamia on też jak mały jest odstęp między ciężarówkami jadącymi w ramach platooningu. Wszystko po to, by oszczędzić wspomniane paliwo.

O piątym filmie można zaś zażartować, że prezentuje on marnowanie całych oszczędności. Występuje tutaj bowiem moment rozdzielenia konwoju przez auto osobowe. Ciężarówka oczywiście dba o to, by zachować bezpieczeństwo i bardzo mocno zwiększa odstęp. Robi to gwałtownie, wyraźnie oddalając się od ciężarówki jadącej z przodu. Gdy zaś auto osobowe zniknie z pola widzenia, ciężarówka nr 1 musi zwolnić i zaczekać, podczas gdy ciężarówka nr 2 jak najszybciej ją dogania.

To właśnie ten moment, o którym przedstawiciele Mercedesa oraz Freightlinera mówili przy rezygnacji z rozwijania platooningu. Inżynierowie z koncernu Daimlera są zdania, że wspomniane czekanie oraz doganianie odbiera wszelkie oszczędności i tym samym konwój po prostu traci sens. Zobaczcie sami: