Samochody ciężarowe już wkrótce zaczną podlegać pod testy Euro NCAP. Organizacja właśnie podała daty startowe tego projektu, a także przedstawiła ogólne założenia.
W branży samochodów osobowych gwiazdki Euro NCAP znane są już od blisko trzech dekad. Od kilku lat przyznaje się je także autom dostawczym (przykładowe wyniki znajdziecie pod tym linkiem), za to od listopada bieżącego roku zaczną być one stosowane właśnie wobec samochodów ciężarowych, w tym także najcięższych modeli.
Początkowo Euro NCAP skupi się na praktycznym testowaniu elektronicznych systemów bezpieczeństwa, takich jak automatyczne hamulce awaryjne, kamery lub radary „martwego pola”. Szczególny nacisk ma być przy tym kładziony na rozwiązania chroniące pieszych oraz rowerzystów. W międzyczasie, mają natomiast trwać przygotowania do drugiej fazy, wstępnie zaplanowanej na rok 2030. Wówczas Euro NCAP wprowadzi także testy zderzeniowe, by sprawdzić jaką ochronę ciężarówki mogą zapewnić w razie ewentualnego wypadku.
Oceny mają być przyznawane w kilku kategoriach, by klasyfikacja odzwierciedlała specyfikę eksploatacji danego pojazdu. Wyróżni się przy tym ciężarówki dalekobieżne, budowlane, komunalne, do dystrybucji lokalnej, a także do dystrybucji miejskiej.
Jeśli chodzi o następstwa tych testów, to Euro NCAP widzi tutaj dwa potencjalne scenariusze. Po pierwsze, ma to skłonić producentów do projektowania bezpieczniejszych kabin i bardziej dopracowanych systemów. Po drugie, gwiazdki za ochronę pieszych oraz rowerzystów mogą zostać wykorzystane przez władze europejskich miast, przy określaniu ograniczeń we wjeździe do centrów. Może być to więc podobny system, jak londyński DVS.
Zapowiadając powyższe testy, Euro NCAP podało kilka statystyk. To między innymi wyliczenia, że ciężarówki stanowią tylko 3 procent pojazdów na europejskich drogach, a mimo to uczestniczą w 15 procentach śmiertelnych wypadków. Można też przeczytać, że wypadki między ciężarówkami a pieszymi lub rowerzystami stanowią aż 25 procent śmierci odnotowywanych na unijnych drogach. Wszystko to może robić wrażenie i zapewne zdobędzie w mediach spory rozgłos, choć wymaga też dodatkowego wyjaśnienia…
Otóż ciężarówki stanowią tylko 3 procent pojazdów jeżdżących po europejskich drogach, ale pokonują przy tym kilku- lub kilkunastokrotne większe przebiegi. Ich rzeczywisty udział w ruchu jest więc znacznie większy. Poza tym ogromna część wypadków z udziałem ciężarówek okazuje się być spowodowana przez innych, mniejszych uczestników ruchu. Gdy natomiast skupimy się na zdarzeniach powodowanych przez ciężarówki, dojdziemy do takich oto wyników:
Kierowcy ciężarówek to bezpieczniejsi uczestnicy ruchu – statystyki wypadków na A4
Ciężarówki spowodowały mniej niż 5% wypadków – dane z najbezpieczniejszego kraju
Kierowcy ciężarówek powodują 26 razy mniej wypadków – „Wprost” stanęło w ich obronie
