Ciężarówki odpowiadają za 4 proc. emisji CO2 na świecie, a 10 proc. z tego przypada na Europę

Dołączone zdjęcia opublikowało WITD Kraków.

W ramach porannego przeglądu komunikatów ITD trafiłem na aż dwa doniesienia o kontrolach spalin. Działania tego typu prowadzono w ubiegłym tygodniu w Rzeszowie oraz Krakowie, pod popularnym hasłem „Smog”.

Wyniki kontroli okazały się nie robić większego wrażenia. Dla przykładu, w Krakowie sprawdzono w środę pięćdziesiąt samochodów, będących przede wszystkim pojazdami użytkowymi. Jak wyraźnie pokazują zdjęcia, nie brakowało wśród nich pojazdów wiekowych i zmęczonych życiem. Tylko jedna z takich kontroli wykazała zaś niezgodność z obowiązującymi normami.

A skoro już jesteśmy w tym temacie, uznałem, że warto poświęcić spalinom nieco więcej miejsca. W ubiegłym miesiącu miałem bowiem okazję zapoznać się z pełną strukturą światowej emisji CO2. Wyliczenia te przedstawił koncern Daimler, przy okazji dorocznej konferencji prasowej.

Według danych z 2014 roku, transport odpowiada za 17 proc. całej emisji CO2 na świecie. Podkreślam, na całym świecie, a więc mowa także o Indiach, Chinach, czy obu Amerykach. Dla porównania, branża energetyczna odpowiada za niemal połowę całej światowej emisji, a branża przemysłowa za niemal jedną czwartą.

Te 17 proc. można oczywiście podzielić na najróżniejsze gałęzie transportu. Znakomita większość emisji okazuje się przy tym produktem lekkich samochodów. Ciężkie pojazdy użytkowe generują zaś z tego 26 procent. Oba odsetki można więc sobie pomnożyć, dochodząc przy tym do wniosku, że ciężarówki odpowiadają za 4,42 proc. CO2 emitowanego na całym świecie.

Jaka część z tej emisji przypada zaś na kraje Unii Europejskiej? Ogólnoświatowa emisja CO2 przez ciężkie pojazdy użytkowe wynosi około 2 miliardów ton CO2 rocznie. W krajach UE, według danych z 2015 roku, jest to natomiast około 211 milionów ton. Można więc powiedzieć, że to około 10 proc. wyniku ogólnoświatowego. Po raz kolejny dokonujemy więc mnożenia, dochodząc do wniosku, że europejskie ciężarówki odpowiadają za około 0,4 proc. światowej emisji CO2.

A jak to będzie wyglądało w nadchodzących latach? Według nowych norm zatwierdzonych przez Unię Europejską, producenci ciężarówek mają zaledwie sześć lat, by ograniczyć emisję CO2 o 15 procent. Następnie, do roku 2030, ograniczenie to ma wynosić już 30 procent. Jest więc bardzo prawdopodobne, że udział transportu drogowego w powyższych statystykach będzie wyraźnie malał.