Ciężarówki niebezpieczne dla rowerzystów nie wjadą do Londynu, czyli o istocie lusterek słów kilka

rower_ciezarowka

Czas na kolejny odcinek rowerowych doniesień z Wielkiej Brytanii, gdzie lobby rowerzystów stara się zrobić wszystko, aby zwiększyć bezpieczeństwo pozbawionych silnika jednośladów, a jednocześnie wyeliminować ciężarówki z miejskiego ruchu. Dla przypomnienia, TUTAJ pisałem o propozycji wprowadzenia zakazów wyprzedzania rowerów przez ciężarówki, zaś TUTAJ przedstawiałem opinię Scanii na temat opracowywania pojazdów budowlanych z myślą o bezpieczeństwie rowerzystów.

Jakie są zaś najnowsze pomysły władz Londynu? Już tłumaczę, bo wszystko jest nieco skomplikowane. W stolicy Wielkiej Brytanii chce się wprowadzić specjalne strefy, w których panowałby bezwzględny, całoroczny i całodobowy zakaz wjeżdżania ciężarówek niewyposażonych w lusterka obok szyb pasażera, a także nad szybami czołowymi. Obowiązkowym wyposażeniem miałyby być też osłony umieszczone wokół podwozia pojazdu, które uniemożliwiłyby wpadnięcie rowerzysty bezpośrednio pod koła. Miałyby to być osłony przeciwnajazdowe, lecz o bardziej gładkich kształtach, które nie czyniłyby dodatkowych obrażeń. Koszt dostosowania klasycznych osłon do nowych wymogów miałyby wynieść od 500 do 1000 funtów.

Cała sprawa miała być dotyczyć pojazdów cięższych niż 3,5-tony, z wyłączeniem najcięższych wariantów aut dostawczych i niewielkich ciężarówek, takich jak na przykład Iveco Daily, Volkswagen Crafter, Nissan Cabstar, czy Isuzu serii N.

Jeśli nowe przepisy zostaną zatwierdzone, mogą one zacząć funkcjonować w Londynie już na początku przyszłego roku.