Ciężarówki na LNG przez 2 lata nie zapłacą niemieckiego myta, by następnie płacić je tylko częściowo

Przez najbliższe dwa lata posiadacze ciężarówek na gaz ziemny – CNG oraz LNG – nie będą płacili opłat drogowych. Taką decyzję podjęły niemieckie władze, chcąc przekonać przewoźników do bardziej ekologicznych pojazdów.

Zwolnienie z opłat ma obowiązywać przez cały 2019 oraz 2020 rok. Następnie, od 1 stycznia 2021 roku, ciężarówki na gaz ziemny będą objęte opłatami w obniżonej wysokości. Złożą się na nie tylko dwa z trzech składników. Będzie to opłata za infrastrukturę oraz opłata za hałas, bez uwzględnienia opłaty za emisję spalin.

Ile wyniosą oszczędności? W ciągu najbliższych dwóch lat będzie można zaoszczędzić nawet 19 centów na kilometr. Powinno to wystarczyć, by całkowicie zrekompensować wyższy koszt leasingu gazowej ciężarówki. Dla przykładu podam tutaj cenę Iveco Stralis NP 460 (powyżej), która wynosi około 130 tys. euro.

Przypomnę, że wcześniej zwolnienie z opłat drogowych obwieszczono także dla ciężarówek z napędem elektrycznym. To jednak rzecz znacznie mniej interesująca, jako że elektryczne pojazdy, mające zwykle 200 kilometrów zasięgu, i tak nie są częstymi gośćmi na autostradach. Dla porównania, ciężarówki na LNG przejadą na jednym tankowaniu nawet 1500 kilometrów i wykorzystuje się je także w transporcie międzynarodowym.