Jadąc dzisiaj przez Poznań kilkukrotnie zastanawiałem się, czy zbiornik wodny, w który wjeżdżam, to jeszcze kałuża, czy już pełnoprawny staw. To jednak nadal nic w porównaniu z warunkami pogodowymi, które zafundowano mieszkańcom południowej Polski, a w szczególności Wrocławia. Najlepiej można zdać sobie z tego sprawę oglądając poniższe nagranie, które pojawiło się dzisiaj na serwisie YouTube. Widzimy na nim ciężarówkę jadącą autostradą A8, w którą uderza potężny piorun:
Na szczęście samochody wytwarzają tzw. klatkę Faradaya, dzięki której siedzącym w nim osobom pioruny bezpośrednio nie zagrażają. Inna sprawa, że piorun może doprowadzić do szaleństwa komputer zamontowany w aucie, czy wszelkiego rodzaju systemy elektroniczne, co systemu jest już oczywiście niebezpieczne.
Przy okazji, jeśli już jesteśmy w temacie ekstremalnych warunków pogodowych, to uwaga należy się także jednemu nagraniu z USA. Widzimy na nim ciężarówkę, której kierowca prowadzi walkę z niesamowicie silnym wiatrem: